Psia mama uwolniona z komórki potrzebuje weterynarza i hoteliku!

Wsparły 33 osoby
860 zł (31,85%)
Brakuje jeszcze 1 840 zł

Rozpoczęcie: 23 Września 2024

Zakończenie: 2 Lutego 2028

Godzina: 02:00

Nigdy się chyba nie skończy ta bezdomność i cierpienie zwierząt... Kolejny telefon z prośbą i są ONE

  Trzy psie życia nikomu niepotrzebne.

Suczka błąkała się wiele miesięcy w pewnej wsi. Dlaczego tam się znalazła to tylko Ona wie. Oszczeniła się, wychudła i szukała pożywienia. Pchły zjadały ją żywcem. Ktoś zauważył, zabrał do komórki.

Ale niestety empatia to za mało. Jak widać po zdjęciach i stanie psa opiekun jest niewydolny i nie otoczył psiej rodziny należytą  opieką.

Wiele dni zamykana w komórce, bez spacerów, weterynarza i odpowiedniego jedzenia czekała na pomoc. Trafiła z deszczu pod rynnę...

Realnie nie stać nas na hotelowanie kolejnych psów. Trzeba sukę podleczyć, odkarmić i wysterylizować. 

Bardzo Was prosimy, gdyż  naprawdę jesteśmy na skraju wyczerpania finansowego i psychicznego. Koszt koteliku za jednego psa to 850 zł/ miesiąc.

Wiemy, że takich próśb, szczególnie teraz po powodzi jest milion. Ale psia matka sama sobie nie pomoże... A my chcemy dalej pomagać. Szukamy domów stałych lub  tymczasowych dla mamy i dwóch półrocznych szczeniaków.

Prosimy o najmniejszą wpłatę.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
5 aktualnych zbiórek
405 zakończonych zbiórek
Wsparły 33 osoby
860 zł (31,85%)
Brakuje jeszcze 1 840 zł