Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ratowanie psich rodzin w takich ilościach to najprostszy sposób na upadek fundacji. Ludzkość i tak już upadła, więc cóż. Padniemy razem z nią. Przesada? Zbyt wzniosłe słowa? Każdego dnia spotykamy się z bezmiarem psiego cierpienia. Codziennie!
I co mamy zrobić, kiedy patrzymy w oczy suni – matki 13 SZCZENIĄT, które wydała na świat w powalonym konarze drzewa. Jak zareagować na tę rozpacz? Na ten ból, strach. Jak?! Co począć, gdy 13 maluszków tuli się do brzucha mamy, a ona nie może zapewnić im bezpieczeństwa?! Przez ludzką głupotę, okrucieństwo, egoizm i bezmyślność! I przyjmujemy te rodziny, tyrając ponad siły. O tak, słyszymy słowa uznania i jesteśmy za nie wdzięczni. Ale prawda jest taka, że nie dajemy już rady.
Oto kilka faktów. Psia rodzina jest u nas średnio 8-10 tygodni. Każdego psiaka trzeba kilkakrotnie odrobaczyć. Zwykle mają w sobie tyle pasożytów, że trzeba to zrobić w osłonie antybiotykowej. Każde szczenię trzeba też dwukrotnie zaszczepić. Mamę odrobaczyć, zaszczepić, wysterylizować. Trzeba je nakarmić, zapewnić podkłady. Jeśli rodzina liczy 14 psów łatwo policzyć podstawowe koszty, jakie trzeba ponieść, by je uratować. To setki złotych za jednego maluszka, nie licząc czasu, pracy, troski, jaką dajemy tym psiakom codziennie, bo przecież muszą znać człowieka z dobrej strony. Patrząc w te oczy widzimy całą drogę, jaką ma do przejścia mama i jej dzieci. Kochani! Nie dajemy już rady. Cały Sochaczew zapsiony. Wszystkie pomieszczenia zajęte przez mamy z dziećmi w różnym wieku.
Błagamy Was o pomoc finansową. Tak – nazywamy rzecz po imieniu. Potrzebujemy pieniędzy, by utrzymać matki i szczenięta upodlone, jak ta suka, która bez naszej pomocy przymierałaby głodem i straciła większość swoich dzieci. Bo ktoś nie wysterylizował, rozmnożył i wywalił jak śmiecia.
Ładuję...