Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nasz podopieczny, mieszkający w bezpłatnym domu tymczasowym.Zobowiązaliśmy się kryć koszty jego leczenia, a nie jesteśmy w stanie wywiązać się z obietnicy. Misiek według obserwacji oraz diagnozy weterynarza, nie widzi na jedno oko. Prawdopodobnie jest to stary uraz. Niestety, przy kontakcie ze słońcem widać, że psiakowi coś dolega. Zalecona jest wizyta u psiego okulisty, ale na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie przeznaczyć na nią kilku stówek!
Zobaczcie prawe oko...
Kochani, ratujcie nas...
Zastanawiamy się co robimy źle, że nasze zbiórki świecą pustkami od tygodni. Błędne koło jest takie, że nie pomagamy nowym biedakom, bo nie stać na to a przez to, że nie ratujemy nie mamy wpłat. Jak mamy wyjść z tego dołku? Błagamy o pomoc! Jak pomóc? Udostępnij naszą zbiórkę. Dorzuć grosik!
Nasz oddział to kilka osób, które pracują czynnie zawodowo. Nasza pomoc to wolontariat tylko i wyłącznie w wolnej chwili, poza pracą. Nie dostajemy żadnych funduszy od miasta czy też sponsorów. Nasze psy żyją z tego, co same zdobywamy. Obecnie mamy ogromne długi. Od kilku tygodni nasze zwierzaki nie mają wsparcia. Bardzo mało wpłat wpływa na ich utrzymanie, na leczenie, na karmę. Dawno nie byłyśmy w tak trudnej sytuacji. Nie wiemy tak naprawdę co zrobić, bo staramy się zawsze rozsądnie brać siły na zamiary, ale życie niestety często pisze czarne scenariusze. Bazarki, które robimy są bardzo pracochłonne i z nich udaje się zaspokoić tylko niewielką część potrzeb...
Prosimy, ratuj życie naszych psiaków. Każdy z nich ma swoją historię... Każda jest smutna i przygnębiająca... Pod naszymi skrzydłami nowe życie dostają psy po porzuceniu, pobiciu, zaniedbaniu, śmierci opiekuna, trudnej sytuacji materialnej rodziny. Pomagamy w kosztownym zabiegu operacyjnym, który rodzina nie byłaby sama opłacić...
Zwierzaki odzyskują u nas wiarę, nadzieję, spokój i bezpieczeństwo. Niestety z tym wiążą się koszty na karmę, opiekę weterynaryjną i hotele.
Bardzo nam przykro, bo nasze zwierzaki na tym cierpią... Błagamy o 5,10,20 zł. Przy takiej pomocy nie powinno być aż tak źle. Nie wiemy, dlaczego tak mało osób dostrzega nasze ogromne starania.
Ładuję...