Zbieramy wsparcie dla psiaków z Raszki!

Nie byliśmy jeszcze w stanie zapłacić za hotel z behawiorystą, a już dostaliśmy kolejną fakturę. W hotelu RASZKA mamy obecnie cztery psy. W ubiegłym miesiącu była jeszcze Bella, ale to ostatnia opłata za jej pobyt...

Faktura:

Kacperek jest z nami od kilku lat. To lękowy piesek, znaleziony w lesie. Na chwilę obecną jego adopcję rozważamy w kategorii cudu. Czy znajdzie się rodzina gotowa pracować nad jego zadaniem?

Po Myszkę też nie ustawia się kolejka chętnych do adopcji. Może dlatego, że jest duża? Sunia już raz straciła swoich "opiekunów". Wyprowadzili się, a o niej zapomnieli...

Milusie ogłaszamy bardzo często. To psiak, który trafił do nas po śmierci swojej Pani. Nieduża, kochana. Dlaczego ciągle nie ma domu?

Tosia przyjechała razem ze swoją mamą, która obecnie pomieszkuje w innym hotelu. Miała jechać do schroniska.

Może wreszcie los się do nich uśmiechnie i znajdą dom z miękką kanapą? Niestety, dopóki go nie ma, każdego miesiąca musimy błagać Was o pomoc w opłaceniu faktury za ich pobyt w hotelu...

Mamy jeszcze dodatkową prośbę 2.02.24 sterylka Milusi i Tosi. Bardzo prosimy o wsparcie!