Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W imieniu Muszki, Fibi i Buni pięknie dziękujemy za okazaną pomoc.
Dzięki zebranym środkom udało się zakupić dla psiaków kilka kocyków, podkłady chłonne oraz leki dla Fibi i Muchy na jakiś czas.
Ogromnie dziękujemy Wam za okazane wsparcie <3
Na zdjęciu Fibi- najbardziej zbójowy zbój z całej psiej ekipy <3
Bunia, Fibi i Muszka to trzy podopieczne prowadzonego przez nas Psiospicjum Iwony - psiego hospicjum.
Bunia przeszła już kilka operacji, jej ciało było obsiane guzami, z czego jeden pomiędzy pochwą a odbytem był wielkości głowy. Czeka ją jeszcze ostatnia operacja usunięcia listwy mlecznej. Niestety, podczas jednej z operacji ratującej jej życie, trzeba było usunąć jej część cewki. Bunia przez to posikuje, więc oprócz kosztów leczenia musimy zaopatrzać się w pampersy i podkłady chłonne. Poza tym Bunia ma problemy skórne, więc musi jeść karmę weterynaryjną oraz cały czas walczymy z chorymi uszami.
Tak było w dniu przyjazdu:
Tak było po dwóch miesiącach, kiedy Bunia nabrała już siły i przybrała sporo na wadze:
A tak jest teraz po prawie roku leczenia i kilku operacjach:
Kolejna nasza podopieczna to Muszka. Muszka jest starszą sunią, miała kiedyś dom, ale niestety - stary pies przestał być potrzebny swojej rodzinie. Mucha trafiła do schroniska. Popadła w depresję. Starsza, niewidoma, niedosłysząca sunia z chorą wątrobą miała zerowe szanse na adopcję. Postanowiliśmy się nią zaopiekować. Mucha wymaga codziennego podawania leków i cyklicznych badań. Oto Muszka:
Jest jeszcze Fibi, która mieszka z nami najdłużej, bo ponad rok. Fibi trafiła do nas po wypadku komunikacyjnym z uszkodzonym kręgosłupem w odcinku piersiowym. Nie była w stanie się samodzielnie przemieszczać, samodzielnie wypróżniać. Przez ponad rok leczenia i rehabilitacji udało nam się doprowadzić do tego, że sunia prawie samodzielnie się wypróżnia, zaczęła ruszać tylnymi łapami. Jest w stanie się przemieszczać samodzielnie. Nie chodzi na tylne łapy, ale porusza nimi i potrafi się już na nich podbijać, a nawet stanąć na chwilę czy zrobić kilka chybotliwych kroczków. Fibi codziennie zużywa kilka podkładów chłonnych. Dodatowo cyklicznie musimy leczyć pęcherz i robić kontrolne badania.
Tak było:
A tak jest:
Zbieramy na najpilniejsze potrzeby, takie jak pampersy, podkłady chłonne, leki, wizyty u weterynarza, badania. Prosimy o pomoc!
Ładuję...