Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Radość, triumf, dobrodziejstwo, pomyślność, błogostan, sukces, powodzenie, wesołość, rozkosz, szczęśliwy koniec, zadowolenie. Towarzyszy nam tyle emocji że żadne nasze słowa nie są w stanie ich opisać . Spełniło się nasze największe marzenie, które pozwoli nam bez żadnego stresu pokonywać setki kilometrów i udzielać pomocy tym które na nią czekają.
Firma DPD Polska podarowała nam autko! I to jakie autko :) Poznajcie - psiowóz!Z mieścimy do niego więcej psów i kotów niż dotychczas. Autko jest w idealnym stanie, tak ciche, że futerkowi pasażerowie zasypiają w nim w sekundę :)
Niewiele jest firm tak hojnych i chętnych do pomocy <3 Dziękujemy DPD Polska za bezinteresowną pomoc, życzliwość, które w szczególny sposób przyczyniły się do realizacji naszych planów i zamierzeń organizacyjnych. Życzymy Wam, wszystkiego co najpiękniejsze, samych sukcesów. Obiecujemy: dbać, kochać i szanować. Autko miało już swój chrzest - futerkowi pasażerowie są zachwyceni, podobnie jak my :)
Z całego serca dziękujemy również za udział w naszej zbiórce - jesteśmy Wam ogromnie wdzięczni i wzruszeni - fajnie jest mieć Was obok!
Pieniążki które udało się zebrać zostaną wykorzystane na opłaty związane z nowym samochodem (ubezpieczenie, klatki), a cała nadwyżka zostanie przekazana na nasze interwencje, których niestety w ostatnim czasie nie brakuje.
Mówią "dobro wraca" - niech wróci i do Was.
Od dłuższego czasu zastanawialiśmy się nad założeniem specjalnej zbiórki przeznaczonej na samochód i sytuacja spowodowała, że plany trzeba przekształcić w czyny. Nasz obecny samochód ma przejechanych prawie 600 000 kilometrów więc jak się domyślacie jest już na skraju użyteczności.
Zawsze służyły nam samochody zakupione z prywatnych środków i to dzięki nimi mogliśmy działać. Niestety nie możemy sobie pozwolić na zakup kolejnego, a czas nas goni. Ilość rzeczy do naprawy znacząco przekracza wartość samochodu (sprzęgło z dwumasą, tylna belka, amortyzatory, wahacze, turbina oraz wiele innych). O ile jesteśmy w stanie jeździć bez ogrzewania (nawet w te mrozy), to kiedy przestanie działać sprzęgło i kilka innych ważnych części, będziemy zmuszeni zawiesić możliwość pomagania.
Działalność fundacji to w 80% czas spędzany w samochodzie. Poruszamy się na terenie całego kraju ratując szczeniaki, kocięta zwierzęta dorosłe. Zawsze w miarę możliwości reagujemy nie, zastanawiając się, która godzina oraz jaka jest odległość, gdy w grę wchodzi życie. Nawet nie chcemy myśleć, co się stanie, kiedy nie będziemy mieli w co wsiąść.
Dodatkowo na terenie Warszawy i w jej obrębie kursujemy dostarczając jedzenie, oraz niezbędne leki dla naszych zwierząt znajdujących się w domach tymczasowych, bądź dokarmiając wolnożyjące koty. Najdalej oddalone miejsce, które odwiedzamy raz w tygodniu, w celu dokarmiania jest oddalone od naszej siedziby o 40 km
Nie zależy nam na konkretnej marce, ponieważ nie o to chodzi. Nasz samochód będzie bardzo dużo jeździł, musi być pakownym busem, do którego będzie możliwość spakowania klatek kenelowych na czas interwencji, oraz karmy w celu przewiezienia do odpowiedniego punktu.
Chcemy nabyć samochód w pełni sprawny najlepiej rocznikowo 2012-2016, który posłuży nam na kilka kolejnych lat i pozwoli uratować niejedno futro. Rocznie pokonujemy trasę 50 000 km i więcej. Tylko od początku tego roku pokonaliśmy trasę prawie 7000 km ratując przy tym 30 kolejnych istnień.
Zdajemy sobie sprawę, że kwota jest ogromna, ale to jest narzędzie naszej pracy. Prosimy, a nawet błagamy o wsparcie i udostępnianie. Może, ktoś jest w stanie pomóc z większym sponsorem? A może ma znajomości w serwisach lub u przedstawicieli dealerów? Może znacie firmy, które za wsparcie chciałaby umieścić swoje logo na aucie, które dużo jeździ?
Uzbierana kwota zostanie przeznaczona na zakup samochodu, wyposażenie (zakup pasujących klatek kenelowych oraz ich montaż na stałe) oraz wszelkie opłaty związane na starcie.
Ile mamy czasu? Tego nikt nie wie, może rok a może tylko 2 miesiące. Jeździmy już na słowo honoru, więc ile da radę, tyle będzie nam służył.
Ładuję...