Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziś w „naszej psiej rodzinie” nastał bardzo smutny czas... Zmarł Alik Kochany Przyjacielu, walczyliśmy o Ciebie z całych sił, najlepiej i najmocniej jak potrafiliśmy... Walczyłeś i Ty dzielnie mały wojowniku. Dzielnie znosiłeś wszystkie zabiegi. Nie udało się, przepraszamy Tak strasznie żal, tak strasznie niesprawiedliwie Zostawiłeś pustkę w naszych sercach. Nie odszedłeś bezdomny. Odszedłeś kochany przez nas i przez każdą osobę która o Ciebie pytała, która nam pomagała wspierając finansowo abyśmy mogli walczyć o Twoje zdrówko. Miałeś wielu przyjaciół którzy otworzyli przed Tobą swoje serca.
Pragniemy podziękować Wszystkim którzy pomagali nam. To dzięki Wam mogliśmy walczyć o Ciebie.
Nie tak miało być, nie tak... Przepraszamy dzielny wojowniku
Nie doczekałeś obiecanego domu, ale znalazłeś miejsce w naszych sercach na zawsze...
Bądź tam szczęśliwszy....Żegnaj
Stan pogryzionego psiaczka jest krytyczny.... Miał już dwa razy przetaczaną krew, ale jest bardzo słabiutki....Najlepsi lekarze w Warszawie walczą o jego życie, ale boimy się najgorszego...
Piszemy przez łzy
Psiaczek wyszedł z lecznicy do hotelu na dosłownie kilka dni po czym nastąpiło załamanie. Zareagowaliśmy szybko jak zaczął tracić siły i został przewieziony do lecznicy...Wyniki znowu bardzo złe, zapadła decyzja o transfuzji.
Obecnie jego stan jest stabilny, ale nadal ciężki...
Prosimy o pomoc w walce o jego życie.
Faktura za pobyt w pierwszej lecznicy to ponad 5000, a teraz doszły koszty transfuzji i kolejnej hospitalizacji...
Jesteśmy załamane, stan psiaczka uległ nagłemu pogorszeniu - wieści z lecznicy nas dobiły....
Psiaczek ma krew w jelitach, co mogło być przyczyną przegryzienia tchawicy lub nadżerek...Jest bardzo słaby....:(
Jutro lekarze podejmą decyzję, czy przetaczać krew.
Czeka go dalsza diagnostyka jak tylko krwotok uda się opanować....
Walcz kochany!!!! Nie rób nam tego!!!!!
Kochani! Stan psiaka był bardzio ciężki. Był pogryziony na całym ciele jak sito. Niektóre rany były bardzo głębokie, warstwy odpadającej skóry, problemy z krążeniem. Lekarze z łódzkiej lecznicy robią, co mogą. Psiaczek został pozszywany - rany nadal są przemywane 2 x dziennie, dostaje antybiotyki i wszystkie potrzebne leki. Najbardziej boimy się - odpukać - zakażenia krwi, ponieważ ryzyko nie jest jeszcze zażegnane. Prosimy ślijcie dużo ciepłych myśli i trzymajcie kciuki, aby ten kochany i grzeczny psiak wyzdrowiał i znalazł domek!
Do schroniska trafił potwornie pogryziony piesek. Ma rany na całym ciele, luźne płaty skóry, głębokie rany! Nie ma jeszcze imienia... Nie wstaje na nóżki, jest cały obolały i spuchnięty.
Błagam Was, pomóżcie mi go wyciągnąć, on nie da rady w schronisku. Chcę go zabrać do lecznicy, ale sama nie dam rady. Pomóżcie mi uzbierać na transport ze schroniska do lecznicy i leczenie zanim będzie za późno. Trzeba działać szybko, aby nie wdało się zakażenie!!!
Pogryzienia są głębokie, trzeba je pozszywać 😢
Wszystkie pytania/chęć pomocy proszę kierować pod numer telefonu +48 666 084 424
Już na tą chwilę rachunek wynosi 2200 zł a psiaczek musi byc dalej hospitalizowany. Rany wymagają codziennej zmiany opatrunku.
Dziękujemy za pomoc!
Ładuję...