Cierpiący Gumiś z ranami z których leje się krew - pomoc pilnie potrzebna!

Zbiórka zakończona
Wsparło 210 osób
6 240 zł (100,64%)

Rozpoczęcie: 19 Grudnia 2019

Zakończenie: 9 Lutego 2020

Godzina: 01:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
15 Stycznia 2020, 08:14
Faktury początkowe.. To jeszcze nie wszystko..

Pokaż wszystkie aktualizacje

12 Stycznia 2020, 22:29
Walczymy o Gumisia!

Kochani!

Walczymy o zdrowie Gumisia niestety koszty nas przerosły.

Na same leki i maści na tydzień potrzebujemy ok 500 pln.

01 Stycznia 2020, 17:32
Prosimy o pomoc w dalszej diagnostyce

Kochani!

Bardzo dziękujemy za pomoc dla Gumisia.

Dotychczasowe leczenie przynosi słabe efekty i potrzebne są dodatkowe badania.

Musimy wykonać biopsję skóry bo zeskrobiny nic nie wykazały.

Niestety jest też podejrzenie choroby cushinga i będziemy to sprawdzać.

Dotychczasowe leczenie przynosi słabe efekty i potrzebne są dodatkowe badania.

Wkrótce święta więc i porządków. Ma być czysto, pięknie i kolorowo. Choinki, światełka, aniołki… On nie wpisywał się w ten piękny, świąteczny obrazek. Brudny, bez sierści, z ranami i strupami - zbyt duży dysonans.

Trzeba się go pozbyć, wyrzucić na śmietnik jak stary dywan. Pewnie patrzył swoimi smutnymi oczami za człowiekiem, próbował biec za samochodem, ale nie starczyło mu sił, żeby go dogonić… Błąkał się aż doszedł do położonego na skraju lasu domu, w którym mieszkała starsza Pani. Pani dobrze zna takie psy, sama ma ich kilka. Ludzie często w tej okolicy porzucają zwierzaki. Nie mogła go u siebie zostawić, więc zadzwoniła do nas, a my widząc jego zdjęcia nie mogliśmy odmówić pomocy.

I tak Gumiś jest naszym 137 podopiecznym. Gumiś pojechał do kliniki gdzie musi przejść kompleksowe badania, które pozwolą ustalić przyczynę jego wyłysienia. Nie wiemy, czy to jakaś choroba immunoloiczna, hormonalna czy pasożyty. Musimy zrobić badania, krwi, zeskrobinę czy inne testy. Chcemy też zrobić badanie serca i usg, bo nie wiemy, w jakim stanie są narządy. Na pewno bardzo cierpi, skóra niemiłosiernie swędzi a drapanie, które przynosi chwilowe ukojenie powoduje, że z ran leci krew.

Gumiś pomimo losu, jaki go spotkał i choroby jest bardzo pogodnym psiakiem. Cały czas szuka kontaktu z człowiekiem. Bez problemu poddaje się wszystkim zabiegom. Jest przesłodki. Znów prosimy Was o pomoc. On nie może poprosić więc robimy to w jego imieniu.

Kontakt: 601 925 696

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 210 osób
6 240 zł (100,64%)