Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
ODI MA DOM!
Kochani spieszymy z garścią dobrych wieści na udany początek weekendu ;)
Nasz biedny, pobity, niewidomy beagle Odi ma super domek!
...Psiak zamieszkał w Warszawie, u Pani Moniki i Pana Macieja. Po kilku dniach od adopcji wiemy już, że Odi rozkochał w sobie wszystkich ;) Nowi właściciele opisują go jako bardzo mądrego, grzecznego psiaka, który szybko się uczy :) Spokojnie zostaje sam w domu, trzyma czystość, po prostu pies ideał :) Wyjątek stanowiło spanie samemu w nocy, czemu Odi się głośno sprzeciwiał szczekając i płacząc, próbując w ten sposób zaakcentować powagę sytuacji ;) W końcu po tym wszystkim co przeszedł zasługuje na to, żeby kochano go, przytulano i głaskano także w trakcie snu ;) Dziękujemy za super dom i życzymy samych dobrych dni. Pamietajcie o naszych innych podobiecznych,dzieki Wam mozemy pomagac
ODI MA DOM!
Kochani spieszymy z garścią dobrych wieści na udany początek weekendu ;)
Nasz biedny, pobity, niewidomy beagle Odi ma super domek!
...Psiak zamieszkał w Warszawie, u Pani Moniki i Pana Macieja. Po kilku dniach od adopcji wiemy już, że Odi rozkochał w sobie wszystkich ;) Nowi właściciele opisują go jako bardzo mądrego, grzecznego psiaka, który szybko się uczy :) Spokojnie zostaje sam w domu, trzyma czystość, po prostu pies ideał :) Wyjątek stanowiło spanie samemu w nocy, czemu Odi się głośno sprzeciwiał szczekając i płacząc, próbując w ten sposób zaakcentować powagę sytuacji ;) W końcu po tym wszystkim co przeszedł zasługuje na to, żeby kochano go, przytulano i głaskano także w trakcie snu ;) Dziękujemy za super dom i życzymy samych dobrych dni. dziekujemy za pomoc, pomiętajcie o naaszych innych podobiecznych, dzieki wam, mozemy pomagac dalej .
Jakim trzeba być potworem, żeby chcieć oślepić niewinne stworzenie? Kim, a raczej czym trzeba być, żeby skrzywdzić bezbronne, ufne zwierzę?
Nie wiemy, czy zrobił to pseudo właściciel, czy inny bandzior. Wiemy jedno - nigdy nie będzie już widział. Jedno oko zostało wydłubane, drugie, pomimo że jest, zostało tak uszkodzone, że niestety nie uda się go uratować.
Jak bardzo musiał cierpieć z bólu i strachu…? Gdyby nie osoba, która przez przypadek znalazła go przy wiejskiej drodze, pewnie długo w takim stanie nie udałoby mu się przeżyć. Pomimo tego, że mamy kilkadziesiąt psów pod opieką i ponad 20-tysięczny dług w lecznicach nie wahałyśmy się ani chwili, żeby mu pomóc. Jest już w lecznicy. Lekarze mówią, że musi przejść operację usunięcia resztek oka w oczodole, drugie oko musi być leczone, bo bardzo go boli.
Prosimy bardzo o pomoc w opłaceniu badań (musi mieć zrobione USG, EKG, badania kwi przed operacją), kosztów operacji, oraz pobytu w lecznicy.
On nie ma nikogo, oprócz Was!
Ładuję...