❗Żywy trup! Konał na chodniku... Tomuś, który już nie miał żyć, prosi o szansę...

Zbiórka zakończona
Wsparły 44 osoby
1 187,50 zł (21,59%)

Rozpoczęcie: 30 Listopada 2020

Zakończenie: 13 Kwietnia 2021

Godzina: 02:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
11 Lutego 2021, 21:12
Jest gorzej :(

Bardzo martwimy się o Tomusia
Jego stan się pogorszył.
Wzrosły parametry nerkowe.
Jest płukany kroplówkami i na diecie renal.
Schudł...:(

Nie możemy się poddać. 

Chcemy ściągnąć drogi lek który neutralizuje mocznik. Koszt to 450 zł/ m-c. Pomocy!

Walcz Tomusiu...

Pokaż wszystkie aktualizacje

13 Stycznia 2021, 23:59
Ktoś próbował go zabić !

Łzy stają w oczach i serce pęka...

Tomuś ma śrut w szyi!!!!

Kilka milimetrów i śrut rozerwałby tchawicę.

Już nie dziwimy się wcale dlaczego jest nieufny...

Biedak, czy jeszcze doczeka domu?

Przyjmuje żelazo i kontrolujemy parametry krwi.

28 Grudnia 2020, 15:52
Tomuś jest w ciężkim stanie

Tomuś nie regeneruje krwi:(
Cały czas monitorujemy jego stan czy nie musi mieć transfuzji.
Musimy poszerzyć diagnostykę aby wykluczyć nowotwór:(
Nie wykluczona jest biopsja szpiku.
Trzymajcie kciuki za kotusia...

Zwinął się w kłębuszek na kostce oblodzonego mrozem chodnika, czekając już tylko na śmierć. Nie miał już siły walczyć o siebie... Zostały z niego same kości, obciągnięte skórą. Jego stare ciało przegrało z głodem i infekcjami, mrozem.

Ropa wylewała mu się nosa i oczu, że ledwo widział... Leżał wycieńczony, bezbronny, pogodzony ze śmiercią, na oczach ludzi, którzy przechodzili obok.

Tomuś trafił do kliniki weterynaryjnej w tragicznym stanie dosłownie w ostatniej chwili, gdzie walczy o życie. Ma silną infekcję dróg oddechowych, potworną anemię, jest odwodniony i wycieńczony, ze świerzbem i pchłami. Ma rozchwianą morfologię, połamane kły... Wdrożono nawadnianie i antybiotyki. Tomuś jest dzielnym wojownikiem! Chce żyć!

Przejmujące jest to, że jest pokornym, grzecznym pacjentem, rozumie, że wszystkie wenflony i zastrzyki są po to, by mu pomóc. Może kiedyś, zanim trafił na ulicę miał dom? A na starość przyszło mu się tułać po wiosce, gdzie nikt nie przejmie się losem głodnego kota...

Chcemy zrobić wszystko, żeby pomóc Tomusiowi, ale nasze zbiórki na leczenie kotów praktyki stoją w miejscu. Jeśli uważasz, że Tomuś zasługuje na szansę, wesprzyj jego pobyt w szpitalu i leczenie... Tomuś ma ponad 10 lat. Testy FIV/FELV ujemne. Bardzo byśmy chcieli, żeby Tomuś zaznał jeszcze w życiu domowego ciepła i opieki.

Kontakt w sprawie pomocy/adopcji: 505 682 029 Tomuś przebywa w lecznicy w Opolu. Pomagamy z transportem do domku. Pomóż nam go ratować 🙏

Pomogli

Ładuję...

Wsparły 44 osoby
1 187,50 zł (21,59%)