Zbieramy na Kastrację Cienia

Zbieramy na kastrację Cienia. Cień wyskoczył Wojtkowi pod koła, w nocy, dobrych kilka miesięcy temu. Wojtek próbował go namówić, żeby wsiadł do auta, ale on się bał.

Więc biegł za samochodem a Wojtek jechał bardzo powoli w stronę domu. Pech chciał, że z naprzeciwka jechał jakiś idiota i nie zwolnił tylko uderzył w psa. Było ciemno, wszystko działo się szybko dlatego nawet nie wiemy co za dupek go tak urządził. Wojtek zabrał psa do domu, pojechaliśmy z nim do weta. Ten powiedział, żeby go oszczędzać i że nic nie jest złamane. Szukaliśmy właściciela, ale się nie znalazł, więc Cień dostał imię i postanowiliśmy ze względu na jego miłą osobowość,  zostanie z nami i będzie reprezentował w szkołach naszą fundację. Cień to taki nastolatek i hormony już dają o sobie znać więc najwyższa pora pozbyć się nadmiaru głupoty. Prosimy o datki na Cienia.