Na leczenie Ptysia!

Wielu z was Ptysia już zna. Ptyś to piesek około 2-letni, który trafił do schroniska GH. Zostaliśmy poproszeni o pomoc dla pieska. Bezdomniak po kilku dniach pobytu w schronisku trafił pod nasze skrzydła. Potrzebował pilnej pomocy!

Stare złamanie prawej, tylnej łapy. Bardzo duże zrosty i przykurcz całej kończyny. Ponadto, troficzne zmiany skórne wokół stawu skokowego z towarzyszącą rozległą martwicą. Szanse na uratowanie łapki były małe. Ale walczyliśmy o to, by Ptyś nie cierpiał i mógł żyć bez bólu oraz aby jest życie nie było zagrożone (ryzyko rozprzestrzenienia się martwicy).

Niestety trzeba było amputować tylną łapkę. Ptyś dołączył do grona Trójłapków. Po zabiegu doszło do komplikacji, stąd wciąż walczymy o życie. Ptysia, ale jesteśmy już na dobrej drodze. Najważniejsze jest to, że jest już bezpieczny. Po zagojeniu rany operacyjnej nic nie będzie boleć.

To mądry i dzielny piesek! Ostatnio mamy wysyp chorych psiaków, które wymagają operacji, leczenia i rehabilitacji. Tzw. łapkowe problemy przygniotły nas finansowo... Niestety profesjonalna pomoc kosztuje.

One mają tylko nas, ludzi! Pomóżmy! Prosimy o każde wsparcie na pokrycie faktur za ratowanie zwierząt.