❗2 lata walki! Fundacja Kubusia Puchatka pomaga potrzebującym!

Zbiórka zakończona
Wsparło 151 osób
5 993 zł (4,43%)

Rozpoczęcie: 20 Lutego 2024

Zakończenie: 20 Maja 2024

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
11 Kwietnia 2024, 09:31
Sytuacja nadal jest bardzo ciężka! Cierpią i ludzie i zwierzęta

Moi Drodzy, sytuacja na Ukrainie nadal jest bardzo ciężka. Przez wojnę cierpią wszyscy – ludzie i zwierzęta.

W wielu miejscach każdy dzień jest walką o przetrwanie. W schroniskach dla zwierząt brakuje karmy dla psów i kotów. Mimo to niektórzy ludzie starają się pomagać tym bezpańskim, głodnym zwierzętom. Część z nich została porzucona na początku wojny, gdy ludzie uciekali z kraju a część z nich nigdy nie miała domu.

Niedawno pojechał kolejny transport z karmą do Zaporoża. Niestety, to tylko kropla w morzu potrzeb. Chcemy ruszyć z kolejną dostawą najpotrzebniejszych rzeczy, ale zwyczajnie nie mamy pieniędzy aby to zrobić.

Spójrzcie na te biedne pyszczki. Nie możemy pozwolić im tak cierpieć! Prosimy, o chociaż najmniejsze wsparcie. Każda złotówka jest dla nich możliwością napełnienia pustych brzuszków!

Dagmara

Pokaż wszystkie aktualizacje

03 Kwietnia 2024, 11:19
Nowe wieści z drogi

Nasza ekipa przewożąca pomoc dla ludzi i zwierząt dotarła już do Ukrainy. Jak zwykle nie obyło się bez problemów. Syreny alarmowe przerwały naszą drogę i zmusiły do przeczekania nocy w bezpiecznym miejscu. Trzymajcie kciuki za to, aby dalsza trasa obyła się bez zbędnych przeszkód!

Dagmara

02 Kwietnia 2024, 13:29
Wyruszył kolejny transport z pomocą!

Moi drodzy, zgodnie z zapowiedziami nasza ekipa wyruszyła do Zaporoża z kolejną misją niesienia pomocy.

Wieziemy spore zapasy karmy dla zwierząt, oraz rzeczy dla ludzi, które mają pomóc im przetrwać te ciężkie chwile, w których ich kraj niszczony jest przez wrogie wojska.

Pamiętamy, że żadna z tych rzeczy nie byłaby możliwa bez Waszej ogromnej pomocy, za co bardzo Wam dziękujemy.

Jednocześnie jesteśmy zmuszeni prosić o dalsze wsparcie. Chcemy dalej nieść pomoc tym, którzy tego potrzebują, ale bez Was to się nie uda. 

Dagmara

22 Marca 2024, 16:16
Prosimy Was o dalsze wsparcie. Nie odwracajmy się od tych, którzy tak bardzo nas potrzebują!

Moi Drodzy, kilka dni temu wróciliśmy z Ukrainy a już w przyszłym tygodniu rusza kolejna ekipa. Tym razem będziemy jechać aż do Zaporoża. Chcemy przywieźć karmę dla zwierząt ale też produkty dla ludzi.

Czasem tu w Polsce staramy się nie myśleć o tym wszystkim co się dzieje tuż za naszą granicą przytłoczeni strachem i obawami. Każdy z nas się stresuje, ale nie możemy przestać wspierać naszych sąsiadów - i ludzi i zwierząt. Dlatego też ciągle jedździmy i pomagamy ile tylko możemy.
Natomiast nie będzie to możliwe bez Waszej dalszej pomocy.

Oczywiście każdy taki wyjazd wiąże się ze stresem i niepokojem - niebezpodstawnym. Dzisiaj od naszych przyjaciół dostaliśmy taką informację na temat wczorajszej nocy: 

"Ogólny obraz ataku, według danych kanału TG monitor, wygląda następująco:

„Wróg użył:

— rakiety manewrujące Kh-101/555 zostały wystrzelone przez co najmniej 13 samolotów Tu-95 z regionu Morza Kaspijskiego;
— aerobalistyczne rakiety hipersoniczne kompleksu X-47M2 „Kinzhal”;
— rakiety balistyczne Iskander-M/KN-23 OTRK;
— naddźwiękowe rakiety manewrujące Kh-22 wystrzeliwane z powietrza;
— kierowane rakiety przeciwlotnicze „S-300”/„S-400”;
— uderzeniowe UAV typu „Shahid”;
— prawdopodobnie kierowane rakiety powietrzne różnych typów.

Rakiety Kh-101/555 pokonały najdłuższy dystans ~2300 km, zanim dotarły do ​​obwodu lwowskiego.

Rakiety Ch-22 zostały wystrzelone przez Tu-22m3 z terytorium obwodu rostowskiego Federacji Rosyjskiej.

Rakiety Kh-47m2 „Kinzhal” zostały wystrzelone z burt MiG-31K z terytorium obwodu tambowskiego Federacji Rosyjskiej.

Rakiety balistyczne różnego typu zostały wystrzelone z tymczasowo okupowanych terytoriów Krymu i obwodu donieckiego, obwodu biełgorodskiego Federacji Rosyjskiej.

Atakowano Charków, Zaporoże, Dniepr, Krzywy Róg, Czerkasy, poszczególne osady obwodu charkowskiego, obwodu dniepropietrowskiego, Zaporoża, Odesy, Chmielnickiego i Winnicy.

Celem strajków był także kompleks energetyczny Ukrainy.

Część rakiet została zniszczona przez siły obrony powietrznej.

Szczegóły u władz lokalnych."

Prosimy Was o dalsze wsparcie. Nie odwracajmy się od tych, którzy tak bardzo nas potrzebują!

18 Marca 2024, 10:06
Nasza ekipa dojechała wczoraj do Ukrainy. Nie obyło się bez problemów.

Moi Drodzy, wczoraj nasza ekipa dotarła do Ukrainy. Oczywiście nie obyło się bez problemów. Najpierw bardzo drobiazgowa kontrola na granicy, która zajęła sporo czasu. Potem gdy byliśmy już w drodze do docelowego miasta zawyły alarmy bombowe i nie mogliśmy już dalej jechać. Do tego doszła jeszcze godzina policyjna i wczorajsza trasa musiała się zakończyć. Dzisiaj jedziemy dalej, w miejsca które nas potrzebują. Trzymajcie kciuki aby tym razem udało nam się dojechać bez większych problemów.

07 Marca 2024, 11:26
PILNE! Potrzebna Wasza pomoc

Moi Drodzy, w przyszłym tygodniu kolejny raz ruszamy do Ukrainy. Wiele pokrzywdzonych przez wojnę ludzi i zwierząt na nas liczy, a my nie możemy ich zawieść. Niestety zostało już tylko kilka dni do wyjazdu, a potrzebne środki przewyższają nasze możliwości. Prosimy Was z całego serca o wsparcie. Bez Was nie uda nam się dalej nieść im pomocy.

Szanowni Państwo, kolejny rok wojny minął, kolejne setki tragedii, cierpień i niewinnych śmierci za nami. Inwazja Rosji na Ukrainę rozpoczęła się 24 lutego 2022. Ta data na zawsze zostanie zapisana na kartach historii.

Po obu stronach, według opublikowanych raportów liczba zabitych i rannych żołnierzy dochodzi już do pół miliona. W tym czasie domy potraciło setki tysięcy ludzi i zwierząt, część z nich wylądowało na ulicy, a część z nich zginęło z powodu głodu i braku schronienia. Dane mówią o kilku milionach zwierząt, tak naprawdę ciężko jest określić ile dokładnie ich było.

Codziennie śmierć ponoszą kolejni, niewinni, młodzi ludzie, którzy walczą za swój kraj. Idąc ulicami miast oraz wsi, możemy zobaczyć zdjęcia poległych, młodych mężczyzn, jest ich bardzo dużo. Alejki z ich zdjęciami, częściami garderoby, rzeczami, które bliscy kojarzą i zostawiają ku czci ich pamięci, często mają kilkaset metrów. To prawdziwe aleje pełne traum i łez.

Poza żołnierzami życie traci również ludność cywilna, która nie jest niczemu winna. Są wśród nich też dzieci, które umarły albo straciły swoje domy, bliskich i całe bezpieczeństwo, którym były do tej pory otoczone. Część z nich dzisiaj to sieroty i tylko nieliczne mają zapewnione dach nad głową i w miarę bezpieczny byt. Nadal codzienne życie na miejscu to walka z przeciwnościami losu i wieczny strach.

Codzienne obawy dorosłych, kiedy ich dziecko wychodzi z domu, czy w ogóle wróci. Strach i życie w takiej rzeczywistości to koszmar, który nikomu z nas nie powinien się przytrafić. W sklepach często brakuje żywności, a w aptekach podstawowych leków, które są niezbędne do przeżycia. Ludzie w odróżnieniu od zwierząt, potrafią jeszcze znaleźć rozwiązanie na trwające problemy.

Mimo to nadal też potrzebują wsparcia, by dalej walczyć i żyć z nadzieją na lepsze jutro. Statystyki niech będą głosem milionów potrzebujących, a nasze serca niech przemawiają przez emocjonalny tekst, mobilizując do solidarności i pomocy. Wśród dźwięków artyleryjskich bomb i bólu ludzkich serc, niech nasze myśli zawitają także do bezbronnej populacji zwierząt na Ukrainie. Tam, gdzie chaos wojny zdaje się nie znać granic, zwierzęta błąkają się, pozostawione własnemu losowi, walcząc o każdy oddech życie.

Część mieszkańców stara się zrobić wszystko, aby pomóc zwierzętom i zmniejszyć ich cierpienie. Palą dla nich ogniska i tworzą przytułki, gdzie zostają przygotowane posiłki. Mimo skrajnej biedy i ubóstwa, nie brakuje serca dla najbardziej poszkodowanych i osamotnionych zwierząt. Na ulicach miast i wsi, psy i koty, które kiedyś cieszyły się ciepłem miru domowego, teraz błąkają się zranione, przerażone i głodne. Ich spojrzenia mówią więcej niż słowa, opowiadając historię cierpienia i utraty.

Tym apelem chcemy poruszyć wszystkie szlachetne serca, które tak samo jak my uważają, że nie ma miejsca w XXI wieku na tak okrutnie działanie jakim jest wojna i terroryzm. Obojętność, gdy komuś dzieje się krzywda, to ciche przyzwolenie na takie postępowanie. Wspólnie chcemy, zebrać jak największą ilość środków na pomoc dla tych biednych zwierząt i ludzi, by wesprzeć ich w tej nierównej walce. Chcemy odwiedzić ich kolejny raz i dostarczać regularnie pomoc. Zebrane środki, pozwolą nam na zakup potrzebnych leków, żywności, kocy, poduszek, namiotów, śpiworów, karmy dla zwierząt, pokrycia ich leczenia, kastracji, odrobaczenia oraz niezbędnych rzeczy do codziennego życia.

Wszystkie stworzenia zasługują na szansę na życie bez strachu i ciągłego cierpienia. Bez obaw o każdy dzień, gdy ich świat wydaje się zawieszony na krawędzi chaosu. Zwierzęta oraz ludzie na Ukrainie czekają na nasze serca pełne empatii i życzliwości. Ich ilość cały czas wzrasta, a ludzkich tragedii codziennie przybywa. Nikt z nas nie chciałby obudzić się w takiej rzeczywistości, w kraju objętym wojną, gdzie budzikiem stają się alarmy i syreny, które ostrzegają przed kolejnym nalotem.

W tych chwilach rozpaczy, gdy wszelka nadzieja zanika, a kolejny rok wojny mija, niech nasze serca płoną z determinacją, by im pomóc. Los tych ludzi i zwierząt, jest spleciony z losem kraju, a my jako wspólnota, możemy być ich jedyną i być może ostatnią deską ratunku.

Jeśli masz pytania napisz na fundacja@fundacjakubusiapuchatka.pl lub zadzwoń +48 882 032 002

Zbiórka obejmuje koszty leczenia, lekarstwa, opłacenie weterynarza oraz suplementy i dobrej jakości karmę.

Zobacz więcej - www.fundacjakubusiapuchatka.pl

Pomogli

Ładuję...

Organizator
20 aktualnych zbiórek
193 zakończone zbiórki
Wsparło 151 osób
5 993 zł (4,43%)