Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Pupilek miał dzisiaj badania krwi i plastykę napletka w klinice u dr Niedzielskiego. Znowu będzie faktura do zapłacenia.
U Pupilka będzie potrzebna plastyka napletka, oraz RTG płuc i miednicy. Miednica wygląda dobrze, ale niepokojący jest kaszel. W poniedziałek się wszystkiego dowiemy.
Trzymajcie kciuki mocno !
Kolejny raz udało się, dzięki Wam, uratować kolejne życie!
Za Waszą pomoc, serdecznie dziękujemy. Jeszcze jedna seria badań i Pupil będzie miał dom, dobre życie, smaczne, wartościowe jedzenie oraz miłość. Ten malutki wojownik zasługuje na wszystko. Tak mocno skrzywdzony, tak złamany psychicznie i poraniony , zacznie niebawem nadrabiać zaległości ❤️.
25.01 jedziemy na badania kontrolne, jesteśmy dobrej myśli. Chłopak zaczął się bawić, pięknie je. Zajrzeć trzeba jednak w płuca, gdyż jeszcze pokasłuje, oraz do miednicy, która musi się dobrze zrosnąć.
Pupil wychodzi z klatki trzy razy dziennie na 10 minut. Jeszcze mu nie pozwalamy na całodzienne harce chociaż, jak widać, już by chciał...
Tak było 3 tygodnie temu...
A teraz ♥️
Mamy wynik tomografa komputerowego!
Koszt 700 zł,a czeka nas jeszcze jeden czyli minimum 2000 zł nam brakuje...
Nasz rudzielec się poprawia. Jak na ten etap gojenia, to rewelacja. Ale mamy jeszcze kilka badań przed sobą. 25.01 Pupil będzie miał RTG płuc oraz RTG lub TK miednicy,a to kolejne wielkie wydatki.
Psiak ma również kłopot w wypadającym prąciem (wynik uszkodzenia nerwu). Jeśli do czasu wizyty sytuacja się nie unormuje, trzeba będzie zrobić zabieg plastyki. Ale to się okaże. Na razie chłopak czuje się znacznie lepiej i ma świetne wyniki krwi .
Dzielny wojownik ma lepsze wyniki!
Pupilek jest stabilny, ale wzrosły białe krwinki. Lekarze zdecydowali o zmianie antybiotyku. Że względu na to,że ma podwyższone parametry wątroby nadal będzie na szpitalu. Pobyt tygodniowy to 1400 zł plus 2000 badania i pierwsza operacja. Najważniejsze jednak,że Pupil ma szansę na życie!
15.12.2020
Wczoraj Pupila operowano. Miał potężną przepuklinę pachwinową. Odcinek jelita mocno poturbowany. Guzy okazały się zrakowiałymi jądrami. Pupil to wnęter. Płuca są mocno odbite, więc zrezygnowano na razie z operacji miednicy. Psiak pozostaje w szpitalu. Rachunek wynosi już ponad 2 tysiące.
Zgłoszenie, że na drodze leży psiak w ciężkim stanie po wypadku. Telefon do naszej wolontariusz z hotelu dla psów Gaja czy mogą go przywieźć? Nie zastanawiamy się ani minuty...
Kilkuletni nieduży pies w bardzo złym stanie, ale ma zachowane czucie. Zabieramy go z drogi. Jedziemy do weterynarza, ale jest za późno na RTG... Psiak dostaje leki przeciwzapalne i przeciwbólowe w kroplówce. Widać, że bardzo cierpi...
Pupilek dotrwał do rana. Znajdujemy właścicieli, chorych, których nie stać na opłacenie leczenia. Kolejna wizyta już z RTG i krew. Okazało się, że jest pęknięta miednica i zagrożenie życia.
Szybkie załatwienie wizyty w klinice dr. Niedzielskiego. Psiak ciągle walczy o życie. Niestety stan zdrowia nie pozwolił na opuszczenie szpitala. Koszt 2 doby to 200 zł. Pupil został w szpitalu, gdyż jego stan jest bardzo poważny. Oprócz pogruchotanej miednicy ma stłuczone płuca. Niestety tomograf pokazał jeszcze dwa bardzo duże guzy w jelicie. Prawie zamykają jego światło. Koszt tomografu to 700 zł i codziennie badania krwi ok. 100 zł.
Psiak będzie poddany operacji. Rokowania są bardzo ostrożne. Sama narkoza stanowi poważne zagrożenie dla życia Pupila. Koszt samej operacji miednicy i guzów wyjdzie ok. 2 tysiące złotych. Trzymajcie kciuki, żeby się udało. Nie zastanawialiśmy się nawet czy uda nam się udźwignąć takie ogromne koszty. Tutaj chodzi o jego życie...
Ładuję...