Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Pusia 16 kwietnia została poddana zabiegowi. ;) Wszystko przebiegło pomyślnie i bez komplikacji Teraz sunia dochodzi do siebie i już niebawem będzie mieć ściągnięte szwy.
Za jakiś czas zostanie również odrobaczona i zaszczepiona.
Dziękujemy Wam za pomoc, za każdą, nawet najmniejszą wpłatę. To dzięki Wam Pusia już nie będzie musiała się martwić o szczeniaki <3
Pusia to kochana sunia, która ma ok. 1,5 roku. Niestety, mimo młodego wieku, poznała już, co to samotność i tułaczka – gdy miała ok. 2 miesięcy, ktoś porzucił ją w szczerym polu.
Miała szczęście, że znalazła opiekę, ale też nieco pecha. Pan, który ją przygarnął, miał już jednego psa (kastrowanego samca) i z trudem wiązał koniec z końcem, żyjąc z małej renty. Prosty człowiek, chociaż próbuje sukę izolować w czasie cieczek, dopuścił do tego, że już raz rodziła. Po porodzie Pan zostawił sobie jednego pieska.
Obecnie jest podejrzenie, że suczka znów jest w ciąży. Jeżeli tym razem to miot innego pieska, a nie jej synka, ma „szczęście”, ale jak długo? Wielu pewnie poradzi, by zabrać sukę, ale czy szybko znajdzie ona dom? Czy zabieranie jednej z przyjaciółek samotnego człowieka, któremu w życiu nie wyszło, jest odpowiednie? Ten pan kocha te psy i zabiera sobie od ust, by dzielić się z nimi posiłkami. Nie trzyma ich na łańcuchu, jak to na wielu wsiach jest normą. Traktuje jak przyjaciół, jednak nie jest w stanie zapewnić suczce, którą uratował, tak potrzebnej kastracji. Jest to dla niego za drogi zabieg, dlatego poprosił nas o pomoc, a my prosimy Was.
Ten Pan nie szukał tego psa, nie prosił o niego, ale uratował ją i szczerze pokochał. Prosimy, pomóżcie im, zanim dojdzie do wielkiego problemu, gdy ilość psów przerośnie możliwości schorowanej osoby. Pomóżcie wiejskiej Pusi cieszyć się życiem u boku kochanego człowieka, bez rodzenia ciągle nowych szczeniąt.
Pomóżcie kolejnym pokoleniom wiejskich psów, które przyjdą na świat, by spędzić je w niedostatku, na łańcuchach, cierpiąc nieleczone – by nie musiały przyjść na ten świat. Poślijcie nieco dobra do odległej osady, do zapomnianej przez świat suni, która jeszcze nie wie, że walczymy o jej lepsze jutro.
Ładuję...