Spędził na łańcuchu 13 lat. Moment zerwania żelaznego, ciężkiego łańcucha jest sensem naszych interwencji!

Zbiórka zakończona
Wsparło 49 osób
1 815 zł (100,83%)

Rozpoczęcie: 27 Stycznia 2021

Zakończenie: 28 Lutego 2021

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Wyobrażasz sobie spędzić 13 lat życia na ciężkim, krótkim, przytłaczającym łańcuchu? Widzieć wyłącznie świat w promieniu kilku metrów? Nie poczuć uczucia wolności, swobody ruchu, bez ciężkiego żelastwa na szyi? 

Puszek czekał 13 lat na pomoc... Nie cofniemy czasu. Nie zerwiemy łańcucha, kiedy był jeszcze szczeniakiem, natomiast mogliśmy mu pomóc na stare lata. 

Nie zaznał nigdy radości z wyjścia na spacer, ganiania za piłką, kąpieli i czułości ze strony człowieka. Był jedynie "rekwizytem" uwiązanym do budy, który miał szczekać i alarmować o potencjalnym niebezpieczeństwie.

Kiedy nasi inspektorzy podeszli do niego, nie wiedział, co się dzieje. Nagle tyle osób zainteresowało się staruszkiem na łańcuchu! Jego życie dotychczas ograniczało się do 2 m łańcucha, dziurawej budy, rzuconym do miski chlebem. Jedyną zabawką była miska, którą od czasu do czasu przewracał...

Właściciele nie kryli radości, że ktoś pomógł pozbyć się problemu. Przecież Puszek jest już staruszkiem, głuchym i niedowidzącym - przestał spełniać swoją rolę. Ochoczo pozbyli się problemu i podpisali zrzeczenie na psa. Weterynarz, podstawowa pielęgnacja, karma - tych pojęć nie sposób szukać w przypadku właściciela Puszka. 

Moment zerwania żelaznego, ciężkiego łańcucha z szyi psa jest sensem naszych interwencji.

Baliśmy się, jak Puszek zareaguje na uwolnienie z łańcucha, ale ku naszemu zdziwieniu, czuł, że to początek jego nowego życia.

Niestety, lata zaniedbań spowodowały liczne problemy zdrowotne. Weterynarz podczas badania Puszka, stwierdził powiększenie gruczołu krokowego, stąd czeka go kastracja. Zęby są w fatalnym stanie. Zaniedbanie ich powoduje szkody zdrowotne w całym organizmie, stąd  Puszek może mieć poważne problemy z sercem i innymi narządami. Czeka go EKG i sanacja jamy ustnej. 

Kolejne badania to: szczepienia przeciwko wściekliźnie i chorobom zakaźnym, morfologia z biochemią, konsultacja ortopedyczna, USG gruczołu krokowego. Jakby tego było mało, Puszkowi wyskoczyły brodawki na ciele, które trzeba usunąć podczas zabiegu kastracji. 

Leczenie może wynieść nawet 1800 zł -  dla nas ogromna kwota, lecz jest to cena zdrowia Puszka... Bardzo prosimy o wsparcie. Przy takich kosztach leczenia, każda złotówka jest na wagę złota. Dziękujemy!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
1 aktualna zbiórka
119 zakończonych zbiórek
Wsparło 49 osób
1 815 zł (100,83%)