Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani,
rinoskopia wykazała ogromne ubytki w śluzówce jam nosowych Pychotki. Wykonaliśmy kilka wymazów, wznowiliśmy antybiotykoterapię, jednak, jak na razie, nic nie pomogło. Ortopeda nie chce podjąć się operacji usunięcia śruby, póki ta ostra infekcja nie minie. Na leczenie Pychotki wykorzystaliśmy zebrane środki.
Będziemy dbać o Pychotkę, aby operacja mogła zostać wykonana jak najszybciej. Śruba bardzo jej przeszkadza, nie może się ruszać...
Bardzo dziękujemy za pomoc!
Pychotka to mała kotka ze śrubami w nodze, jedną krótszą łapką i infekcją oddechową. Maleńka istota, którą czekają dwie operacje. Już wiele wycierpiała, pozwólmy jej zawalczyć o powrót do normalnego, kociego życia! Pychotkę poznałyśmy pod koniec zeszłego roku w zaprzyjaźnionej przychodni weterynaryjnej. Przynieśli ją tam ludzie, którzy uznali ją za powypadkowego bezdomniaka. Kotka miała problemy z poruszaniem się – jedna z tylnych łapek wydawała się krótsza, a koteczka na nią utykała. Prócz tego, borykała się z infekcją górnych dróg oddechowych.
Po wizycie w chorzowskiej klinice okazało się, że nóżka jakiś czas temu została złamana i teraz źle się zrasta. Pychotka cierpiała, ból dokuczał jej przez cały czas. Postanowiono, że trzeba ustabilizować złamanie zakładając Pychotce śruby w nóżce. Infekcja natomiast leczona była objawowo: antybiotykami oraz środkami wspomagającymi odporność. Właśnie w tym czasie koteczka trafiła pod naszą opiekę. Znalazłyśmy dla niej cudowny dom tymczasowy. Noga powoli się zrasta. Kontrolne RTG z 09.02. wykazało, że pozostało jeszcze około 6 tygodni i śruby będzie można usunąć.
Z infekcją niestety jest nieco gorzej. Wielotygodniowa antybiotykoterapia nie daje rezultatów. Wysięk z nosa nadal męczy Pychotkę. Ostatnio wydzielina jest podbarwiona krwią, co skłania nas do decyzji o konieczności wykonania rynoskopii w celu ustalenia, czy koteczka nie ma jakiejś wady rozwojowej lub zmian typu polipowatego. Ponieważ chcemy małej oszczędzić dwóch oddzielnych operacji i dwóch dawek znieczulenia ogólnego pomyślałyśmy, że zarówno operację jak i badanie należy przeprowadzić w jednym czasie. Każda kolejna narkoza, zwłaszcza u małych zwierząt, jakimi są koty wiąże się z ryzykiem – a życie Pychotki jest dla nas bardzo cenne.
Żeby to wszystko mogło się wydarzyć potrzebujemy Państwa pomocy. Potrzebujemy aż 1000 zł, by pokryć koszty: rynoskopii (wziernikowania nosa), chirurgicznego usunięcia śrub, kontrolnego RTG i badania krwi (konieczne przed przeprowadzeniem operacji). Chcemy także kotkę poddać sterylizacji Pychotka zasługuje na powrót do pełni sił i sprawności. Z Państwa pomocą chcemy dać jej szansę na długie i zdrowe życie. Wierzymy, że razem nam się uda!
Ładuję...