Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Pysio Rudy dziękuje za pomoc!
Po operacji i długiej rekonwalescencji udało się znaleźć dla niego dom.
Znalazł rodzinę w Gdańsku z cudownymi troskliwymi ludźmi.
Czasami potrzebuje masażu na łapki.
Dziękujemy za pomoc. ;)
Już po raz czwarty jesteśmy zmuszeni przedłużyć zbiórkę..
Pomózcie nam w opłaceniu jego leczenia...
Dziękujemy...
Rudy pysio nadal pod naszą opieką.
Bardzo prosimy o pomoc w uiszczeniu rachunków.
Pysio nadal jest leczony..
Pomózcie nam spłacić faktury....
Bardzo prosimy
Wczoraj Rudy Pysiu był na kontroli u dr. Debisa
Czeka jego jeszcze jeden zabieg a my prosimy o pomoc...
Rudy Pysio podczas operacji został wykastrowany i miał problemy z moszną.
Jeszcze min,6-8 tygodni musi zostać w gipsie pod kontrolą lekarzy.
Jak będzie zrobione RTG kontrolne zaraz Wam wszystko opiszemy.
Bardzo dziękujemy o dotychczasową pomoc i prosimy nie zapominajcie o nas...
22.01.2023 Niedziela
Rudy pysiu po operacji..
Operacja trudna..wieloodłamaniowa. Rokowania ostrożne..
Trzymajcie kciuki.
Mostek pękniety i płyn...
Biedny maluch :(
W sobotę do jednej z karmicielek przyszedł kot, choć "przyszedł" to za duże słowo - bardziej "dotarł" do niej... Nie mógł stawać na tylne łapki, cały tył był bezwładny. Tylko patrzył na nią pełnymi bólu oczami.
Nie zastanawiała się długo - zawinęła kota w koc i poleciała do najbliższej lecznicy. Pierwsze wstępne badanie potwierdziło, że kot uległ poważnemu wypadkowi - złamaną ma nogę w udzie, uszkodzone biodro, zalega mu płyn w płucach (prawdopodobnie od uderzenia nastąpił wylew). Kot, który był kotem wolnobytującym, żyjącym w niby bardzo bezpiecznym miejscu od kilku lat, gdzie jest mały ruch aut nie był bezpieczny - żaden kot nie jest bezpieczny sam na ulicy... Koszty operacji, leczenia jest olbrzymi, Karmicielka nie ma takich możliwości finansowych, karmi jeszcze inne koty w swojej okolicy... Zaczęła szukać pomocy i tak trafiła do nas.
Nie mogliśmy odmówić widząc tak strasznie cierpiące zwierzę... Ten ból i jednocześnie chęć życia Rudego nas złamała. Kot został przewieziony do całodobowej kliniki, operacja będzie długa i kosztowna. Trzeba zebrać odłamki kości w całość i połączyć. Bardzo prosimy o Wasze wsparcie w kosztach operacji i leczenia Rudego.
Bez Was i pomocy od Was nie ma szans na odzyskanie sprawności. Jak tylko odzyska siły i zdrowie znajdziemy mu najlepszy dom, który już nie pozwoli na takie sytuacje. Oczywiscie kot zostanie również wykastrowany!
Ładuję...