Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Miesiąc - tyle czasu ukradliśmy dla piętnastoletniej kotki z rakiem trzustki. Sprawa była z góry przegrana, ale kot walczył i chciał żyć.
Do końca, do ostatniego dnia. Koniec przyszedł nagle, organizm się wyłączył. Nawet nie zdążyliśmy dowieźć jej do weterynarza; doktor Ania mogła juz tylko potwierdzić, że serce nie bije.
Dobranoc, Najdzielniejsza z Dzielnych!
Burasię kastrowaliśmy kilkanaście lat temu, teraz trafiła do nas na diagnostykę i leczenie, niestety paliatywne.
To straszne uczucie, kiedy kot walczy, za wszelką cenę chce żyć, a my wiemy, że nic z tego nie będzie. Je, a wręcz się objada, a jednocześnie jedzenia nie przyswaja, przelatuje przez nią. Ma zaawansowanego raka trzustki i zapalenie okrężnicy. Dajemy tony leków, karmimy i dopieszczamy, bo bardzo się tego domaga.
Kotka jest bardzo grzeczna, przymilna, idealna pacjentka. My będziemy walczyły, dopóki ona będzie walczyła, tyle możemy. Bardzo prosimy o wsparcie na zakup leków i diagnostykę kotki, kotka była diagnozowana w dwóch klinikach.
Dziękujemy za każdy grosz przekazany naszej kochanej Burasi.
Ładuję...