Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Maleńka Lusia oszła do siebie, ale wykryty wirus nie pzowolił jej zamieszkać z drugim kotem, dlatego udało się dla niej znaleźć dom z psem.
Człowiek stara się pomagać za wszelką cenę, ale nawet w chwili odebrania telefonu, znalezienia miejsca i zadecydowania o pomocy kociakowi - nie wie, ile taka pomoc będzie kosztować i jak długo kociak będzie potrzebować tej właśnie pomocy. Lusia trafiła do nas pod opiekę ponieważ dom tymczasowy, w którym była dłużej opiekować się maleńką nie mógł.
Wszystko wydawało się dobrze, lecz Lusia w drugiej dobie pobytu w kocim azylu przestała podchodzić do miski na jedzonko i to nas bardzo mocno zaniepokoiło, brak apetytu. To był sygnał, że może coś złego z małą Lusią dziać się.
Od dwóch tygodni Lusia jest w szpitaliku w gabinecie weterynaryjnym i nadal jest leczona. Diagnoza koronawirusa, ale szanse na wyleczenie są bardzo duże, tylko potrzebny jest czas i fundusze, aby Lusi pomóc. Całe szczęście, ze maleńka zaczęła jeść i głośno o to jedzonko upomina się.
Życie bardzo mocno takie maluchy jak Lusia doświadcza. Lusia zaznała bezdomności i powinna mieć już dom, a zamiast tego jest w szpitaliku.
Prosimy Was, dorzućcie grosik na leczenie małej. Ona walczy, a my razem z nią o fundusze, aby jej pomóc, aby wyzdrowiała i aby ktoś ją pokochał.
Ładuję...