Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy z apomoc i zaufanie!
Dzięki Wam Rosa szcęśliwie przeszła operację łapki oraz sterylizację.
Łapka zawsze już bedzie troszkę inna a Rosa bedzie kuleć ale możę chodzić niemal na 4 łapkach a to duże odciążenie i dłuższe zdrowe życie.
Dziękujemy!
Cześć, jestem Rosa i bardzo, bardzo potrzebuje Waszej pomocy. Mam dopiero 5 lat, choć wyglądam jakbym miała ich już z 15. To wszystko przez moją szarą sierść, a może nie tylko? Dużo w życiu przeszłam, dużo strachu się najadłam i może faktycznie już mam jakieś siwe włoski.
Chciałabym Wam o sobie troszkę opowiedzieć, abyście mogli zrozumieć, dlaczego potrzebuje Waszej pomocy i mimo, że jest tak dużo innych psiaków w potrzebie, muszę błagać Was o pomoc dla siebie. Trafiłam do cioć, u których jest mi cudownie. Mam ciepłe posłanko, spacery, ludzi, którzy mnie nie krzywdzą tylko przytulają, dają przysmaki a czasem nawet noszą na rękach!
O, jak ja bardzo bym chciała pobiegać, gdy idziemy na spacer, ja tak uwielbiam być w ruchu, podpatrywać co inni robią, wymyślać, co ja mogłabym robić. Niestety bardzo szybko się męczę, a gdy za dużo pobiegam, to później cały dzień boli mnie nóżka i troszkę kręgosłup. Żyłam z tym bólem bardzo długo, ale w dotychczasowym życiu nie miałam czasu się martwić o to, byłam zbyt zajęta próbą przetrwania w tym wielkim świecie, pełnym wielkich i nieprzyjaznych ludzi. Jestem jednak malutka i nie zawsze udawało mi się dobrze ocenić sytuację albo uniknąć zagrożeń. Nie raz przeżyłam taką sytuację, że myślałam, że moje serduszko już nie wytrzyma i w końcu stanie.
Ludzie i ich maszyny nie były moimi jedynymi problemami. Co roku chodziło za mną stado psów, które chciały na mnie skakać, niektóre były naprawdę wielkie, gryzły się między sobą o mnie i ciągle mnie zaczepiały. Nie dawałam rady się bronić. Potem była ciąża, wtedy to dopiero było mi ciężko, gdy miałam dzieci w brzuszku. Ledwo mogłam chodzić, jednak jakoś musiałam przetrwać. Najpierw dla siebie potem dla nich. Nigdy się nie dowiedziałam co się z nimi stało, zawsze ludzie je zabierali jednak nikt nigdy nie chciał pokochać mnie.
Ciężko opisać wszystko, co przeżyłam, wyszłaby z tego wielka księga. Mam wrażenie jakbym przeżyła tysiąc żyć. Najciężej było mi wtedy, gdy doznałem wypadku, przez bardzo długo nie mogłam chodzić w poszukiwaniu jedzonka, byłam ciągle głodna. Nóżka bolała mnie tak bardzo, ból przeszywał całe moje ciało od tej jednej nóżki. Aby przeżyć, musiałam w końcu zacząć chodzić, mimo cierpienia. Od tamtej pory moja nóżka już nigdy nie była taka sama, ciągle muszę podskakiwać przez co boli mnie już i druga łapka i cały grzbiet. Ciocie mówią, że żaden piesek nie powinien przeżyć tyle, co ja, to cud że jeszcze żyje.
I teraz nie pozwolą, bym już kiedykolwiek cierpiała. Znajdą mi domek, nigdy już nie będę spała na ulicy ani martwiła się o swoje dzieci, których nigdy nie zobaczę. Jednak nie to jest najlepsze. Ciocie powiedziały, że spróbują naprawić moją nóżkę, abym mogła chodzić jak dawniej. Będę mogła biegać tak jak uwielbiam i cieszyć się życiem.
Jest tylko jeden problem, ciocie mówią że bez wsparcia dobrych ludzi takich jak Wy nie będą mogły mi pomóc. Trochę się zmartwiłam, bo w moim 5-letnim życiu trafiłam na bardzo mało dobrych ludzi, a do tego, abym była zdrowa, potrzeba ich bardzo dużo i sama już nie wiem, czy to możliwe? Nie mam chyba jednak wyboru, przeszłam tak dużo że to chyba musi się udać prawda? Pomożecie mi?
Złamana łapka to nie jedyny problem Rosy. Rosa ma przepuklinę pachwinową, guzy gruczołu mlekowego, od mało zdrowego życia i równie mało zdrowych ciąż. Musi być sterylizowana. Ma zastarzałe złamanie wyrostka łokciowego co będzie wymagało operacji przez chirurga kostnego. Oprócz tego wszystkiego potrzebne są szczepienia, badania krwi, serca, prześwietlenia.
To wszystko wymaga ogromu pieniędzy, o które zmuszeni jesteśmy razem z Rosą Was błagać. Mała zasługuje, by wreszcie mieć prawdziwe życie, bez trosk i bólu. Nawet najmniejsza wpłata jest dla niej szansą!
Ładuję...