Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Zrezygnowany chodził po wsi z zerwanym łańcuchem. Szukał nadziei.
Zakołtuniony…
Poruszał się z ledwością.
Spragniony szukał wody…
Stała się tragedia! Spadł z mostu w bagno! Było zbyt głęboko, aby mógł się wydostać. Dredy i kołtuny nasiąkły wodą. Resztkami sił zaczął wzywać pomoc! Szczekał!
Dojrzała go pewna Pani wracająca ze sklepu. Szybko zadzwoniła do okolicznej wolontariuszki. Pomoc przybyła w mgnieniu oka. Gdy dotarli na miejsce i wydobyli psa z wody, był tak słaby, iż nie mógł utrzymać się na nogach o własnych siłach.
Okazuje się iż pies powłóczy tylnymi kończynami. Jaka jest tego przyczyna nie wiadomo. Zwierzę ogólnie jest w ciężkim stanie. Jest całe w kołtunach, mocno zaniedbane i odwodnione.
8-letni psiak by w ciężkim stanie. Cały odparzony! Rozpoczęto walkę o jego życie! Nikt nie patrzył na rachunki z kliniki weterynaryjnej!
Psiak został ostrzyżony. Dostał leki, kroplówki i zalecone antybiotyki oraz leki tarczycowe na najbliższy tydzień. Przed nami wyzwanie: ratowania psiaka i tak naprawdę postawienie go na nogi. DOSŁOWNIE, gdyż wszystko wskazuje na to, że psiak wszystkie swoje lata spędził na łańcuchu, stąd niedorozwój mięśni i kości w stadium osteoporozy.
Nie szukamy jego właściciela, nawet gdyby to i tak nie oddamy psa, którego on zaniedbał. Jeśli jedynak ktoś psiaka kojarzy, prosimy dać znać! Zrobimy wszytko, by został ukarany za zaniedbanie psa!
Obecnie zwierzę przebywa w szpitalu dla zwierząt. Do tej pory za jego diagnostykę, transport i leczenie zapłaciliśmy ponad 1000 zł. Szacując koszty opieki weterynaryjnej - w ciągu najbliższych tygodni wydamy jeszcze kilka razy tyle.
Dlatego bardzo prosimy o pomoc w ratowaniu tej biedy.
Ładuję...