Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Od tego dnia, nic już nie jest takie samo... Panleukopenia była bezlitosny dla Yukiego.
Stan Borysa jest stabilny. Został wykastrowany a także przyjmuje leki.
Dziękujemy Wam z całego serca.
Noc, 25.02, Serduszko Yukiego zgasło... Maluszku, spoczywaj w spokoju. Już nie będziesz cierpiał. [*]
Kochani, postanowiliśmy wprowadzić mala aktualizację do zbiórki. Stało się coś, czego przez długi czas udało nam się uniknąć... W naszej głównej siedzibie, w Drzonowie, pojawiła się panleukopenia. Walczymy nieustannie. Dezynfekujemy każdy kąt, stworzyliśmy kwarantannę. Wiele rzeczy musieliśmy wyrzucić. Koci tyfus jest bezlitosny...
W bardzo złym stanie jest nasz mały Yuki. Chłopak ciągle walczy. Jego życie nadal jest zagrożone...
Dziękujemy z całego serca za dotychczasowe wsparcie! Wasza pomoc pomogła uratować nie jedno kocie życie. Nieśmiało prosimy o pomoc w tej trudnej walce.
Nie chcemy nowego domu dla naszych podopiecznych.
Nie chcemy nowego samochodu dla transportu zwierzaków.
Chcemy tylko, aby żyły...
Prosimy, nie przejdźcie obojętni obok Borysa. Pomóżcie odzyskać mu komfort życia. Ten kot ma ogromną wolę walki. Mimo niewielkiego ciałka mieści w sobie ogromne serduszko, które chce bić... Borys to 7 - miesięczny kocurek. Każdy miesiąc jego życia był usłany cierpieniem. Dziś każdy jego oddech jest niepewny. Kiedy do nas trafił był w opłakanym stanie. Został przywieziony przez pana, który znalazł go przy drodze.
Koci katar, wydzieliny z oczu i noska, infekcje górnych dróg oddechowych, krwiste biegunki, wymioty, ciągła apatia, grzybica. Temu wszystkiemu Borys musiał codziennie stawiać czoła. Kiedy jeden problem został zażegnany, natychmiast pojawiał się kolejny... Świat nie oszczędził cierpienia małemu Boryskowi. Pojawiły się objawy zaburzeń neurologicznych, drgawki. W tej chwili istnieje podejrzenie padaczki. Przy zaburzeniach neurologicznych nie da się od razu postawić diagnozy. W trakcie ataków ma bardzo duże problemy ze złapaniem oddechu. Wówczas wymaga natychmiastowej opieki lekarza weterynarii, który podaje odpowiednie specyfiki, między innymi glukozę. Ataki są wycieńczające dla jego organizmu i zagrażają jego kruchemu życiu.
Potrafi "kręcić kółka" godzinami, jeżeli nie ma w domu nikogo, kto mógłby odwrócić jego uwagę. Filmik ukazuje zaledwie urywek...
Jesteśmy pełni podziwu dla Boryska, że tak dzielnie wszystko znosi. To jeszcze kocie dziecko, wrażliwe i doświadczone. Niedawno trafił do nowego domku, gdzie ma wspaniałą opiekę oraz szansę na rekonwalescencję. Opłaciliśmy jego transport do Wrocławia. W czasie świątecznym miał ostry stan zapalny krtani i żołądka. Do faktury po raz kolejny doszło 1000 zł, a mimo to, musimy dalej walczyć. Jego leczenie jest wspierane przez Fundację Przystań na 4 Łapy. Pragniemy ulżyć mu w cierpieniu, jak możemy.
Stale kontrolujemy jego stan zdrowia poprzez badania diagnostyczne. Borys stale przyjmuje gabapentynę, Diuramid i Helicid Control. Wykonane badanie MRI pokazało, że zmiany w mózgu nie pogłębiają się w tej chwili. Ma za sobą dwa bardzo kosztowne rezonanse. Borys niebawem przejdzie zabieg kastracji i zostanie wdrożone leczenie farmakologiczne w postaci leków przeciwpadaczkowych.
Aktualizacja.
Niedawno trafił do nas około 6 miesięczny kociak. Nazwaliśmy go Yuki - oznacza śnieg. Choć, kiedy do nas przyjechał, wyglądał raczej jak węgielek.
Yuki ma 5 miesięcy i koci katar. Nie wiemy, co takiego wydarzyło się w jego życiu, ale kotek nie ma stópki. Został odrobaczony, odpchlony, wykonaliśmy RTG i aktualnie podajemy małemu antybiotyk.
Brak stópki sprawia Yukiemu ogromny dyskomfort. Czuje, że ma łapkę, bardzo chciałby ją postawić, lecz nie może. Próbuje się na niej podpierać, bez skutku. Cały czas potyka się o "kikutka", co uniemożliwia chodzenie.
Łapka zostanie amputowana, kiedy tylko Yuki zostanie wyleczony i wzmocniony. Jego organizm jest słaby...
Ponadto, podejrzewamy głuchotę, ale to pokażą dogłębniejsze badania.
Musimy wyprowadzić chłopczyka na prostą. Ma wielką wolę walki, tak samo, jak Borysek. Prosimy o wsparcie. Każda złotówka jest bardzo ważna. Dzięki Wam możemy wciąż działać. Sprawmy lepsze jutro naszym małym przyjaciołom.
Drodzy Przyjaciele, tak wiele razy udowodniliście nam, że możemy na Was liczyć. Za każdą pomoc jesteśmy niezmiernie wdzięczni. Sytuacja jest naprawdę pilna, nie możemy zwlekać. Wierzymy, że również tym razem, wspólnymi siłami uda nam się zebrać kwotę niezbędną do opłacenia jego leczenia. Zgodnie z naszą misją: na zawsze pozostajesz odpowiedzialny za to, co oswoiłeś...
Ładuję...