Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Z Waszą pomocą udało się zebrać środki na opłacenie ponad 30 zabiegów. Dziękujemy ogromnie za Wasze wielkie serducha!
Ile warte jest życie kota? Takiego niczyjego, którego ktoś gdzieś dokarmia, albo i nie. Ile warte jest życie kota? Takiego, który ma opiekuna, ale żyją razem w biedzie. Ile warte jest życie kota? Takiego, który rodzi się tylko po to, by cierpieć i umrzeć w samotności...
Próbowałeś sobie kiedyś odpowiedzieć na takie pytanie? To trudne, prawda? Nam udało się to wycenić - 160 zł - to cena kociego życia i zdrowia. Tyle kosztuje nas średnio zabieg kastracji kotki wraz z podaniem środków na pasożyty oraz antybiotyku o przedłużonym działaniu. Czasem jest taniej, bo trafi się kocur, czasem drożej, bo potrzebne są dodatkowe leki. Uśredniając wychodzi 160 zł.
Dzięki temu ratujemy nie tylko życie konkretnego kota, ale też tych, których nie wyda na świat tylko po to, y umarły w cierpieniu. Tak stało się z malutkim Siuksem, tak dzieje się z tysiącami niepotrzebnie powołanych do życia kociąt...
Cena za życie niewielka, prawda? Ale co wtedy, gdy w grę nie wchodzi jeden kot a SETKI lub tysiące? Tak, dobrze czytacie. Jesteśmy jedyną organizacją działającą w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Od czterech lat działamy aktywnie by edukować, zwłaszcza na terenach wiejskich. Jest coraz lepiej, cztery lata temu kocięta tu topiono, zakopywano. Teraz dzwoni telefon. "Pomóżcie" i zazwyczaj chodzi właśnie o sterylizację. Tylko w 2019 roku z Waszą pomocą zabiegom poddaliśmy ponad 400 kotów!
Teraz lata naszej ciężkiej pracy mogą legnąć w gruzach. Telefon dzwoni, a my nie mamy jak pomóc. Koronawirus nas pogrążył, nie mamy już nic, by kontynuować program kastracji.
Co to realnie oznacza? Kastrujemy kotki z głównie z terenów wiejskich, gdzie środków na sterylizacji nie ma, albo są tak nieznaczne, że wykorzystywane niemal od razu po przyznaniu. W konsekwencji jeśli nasz program kastracji padnie kotki będą rodzić, a kocięta umierać w szopach, oborach, albo w wiadrze z wodą...
Pomóżcie nam temu zapobiec! Na już na liście mam zapisanych ponad 150 kotek na PILNE zabiegi. Oznacza to, że są już w ciąży, albo w trakcie rujek. Lista ciągnie się też dalej, są inne kotki, kocury... Nie wiemy, co mamy robić. Tyle pracy pójdzie na marne...
Jeśli uda nam się zebrać całą sumę odmienimy los TYSIĘCY zwierząt! Pozwoli to na kastrację i podanie niezbędnych leków aż u 60 kotek- czyli wszystkich z listy PILNEJ oraz tych, które czekają w dalszej kolejce, a też wkrótce mogą być pilne. Odmienimy los nie tylko ich, ale też kociąt, które nie urodzą się, by umrzeć. Tak było w ubiegłym roku.
Choć zdjęcia są smutne, pamiętajcie, że koty na nich są pod narkozą lub tuż a po niej, to tylko krótka chwila w stosunku do całego ich życia, które dzięki zabiegowi zmienia się o 180 stopni! Dziękujemy za wszelkie wsparcie!
Ładuję...