Ratujemy Maciusia

Maciuś jest w tragicznym stanie. Trafił do nas tak naprawdę w ostatnim momencie. Koci katar, który przy odpowiedniej opiece i szybkiej reakcji daje się zazwyczaj dobrze wyleczyć u Maćka przez to, że był ignorowany przez nieodpowiedzialnych ludzi sieje spustoszenie. Kocur jest osłabiony, temperatura jego ciała w trakcie badań wynosiła 34,5 stopni... Ma biegunki, obrzęk spojówek, jest wychudzony. Weterynarz walczył o jego życie cały weekend, dom tymczasowy stara się również zapewnić mu najlepszą opiekę.

Najbliższe dni będą decydujące, rokowania są bardzo ostrożne, wszyscy wiemy, że stan kota jest poważny, jednak Maciuś pokazuje, że chce żyć, walczyć. Musimy więc walczyć razem z nim.

Prosimy, wspomóżcie leczenie Maćka, chcemy zapewnić mu najlepszą opiekę.