Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
To był jeden z tych dramatycznych telefonów, kiedy trzeba rzucić wszystko i pędzić z pomocą. Starsza Pani kilka lat temu została "uraczona" przez rodzinę emigrującą na wyspy maleńką sunią i na tym kontakt z rodziną się urwał. Pani jest już bardzo wiekowa. Poza podaniem jedzenia nie była w stanie dać psu innej opieki. Przez telefon powiedziała tylko ratujcie ją i znajdźcie jej dobry dom. Pojechalismy na miejsce i zastaliśmy smutny obrazek staruszki z bardzo osłabioną sunią.
Ten maleńki, około dwukilogramowy kurczaczek ma ogromną przepuklinę, a właściwie dwie, które nie pozwalają jej chodzić. Ta większa dotyka ziemi, kiedy sunia próbuje się poruszać.
Przepuklina wymaga natychmiastowej interwencji chirurgicznej i zabieg zaplanowany jest już na dziś.
Od wczoraj sunia jest wzmacniana farmakologicznie kroplówkami, żeby przetrwała trudna operację, która ją czeka.
Przeprowadzone badania i USG nie są niestety optymistyczne. Oprócz przepukliny podejrzewane jest także początkowe ropomacicze, więc jeśli się uda jednym zabiegiem usunięta zostanie także macica.
Natychmiastowej ingerencji wymaga również ropień na podniebieniu i ząbki, których zostało już niewiele.
Trudno nam powiedzieć, ile sunia ma lat. Nie ma żadnych dokumentów ani książeczki zdrowia, ale Pani twierdzi, że 6.
Sunia ma przerośnięte pazury i wyłysienia, które powstały na skutek złej diety, ale z tym sobie poradzimy.
Kolejny raz potrzebujemy Waszego wsparcia. Nasze długi w lecznicach i hotelikach są wielotysięczne. Leczenie, badania, zabiegi operacyjne sa niestety kosztowne. Bez Was nie damy rady. Tylko wspólnie możemy uratować to maleństwo. Liczy się każda złotówka. Dla suni szukamy także DT lub stałego. Jeśli ktoś z Was chciałby się nią zaopiekować, poprosimy o kontakt przez fb.
Ładuję...