Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wsparcie zbiórki. To był dla nas trudny czas. Serca pękały gdy nie mogliśmy już nic zrobić, gdy pomimo intensywnego leczenia maluszki odchodziły. Walczyliśmy do końca ale niestety czterem z nich nie dane było żyć.
Pozostałe cztery długo dochodziły do zdrowia, ale udało się. Dziś wszystkie mają dobre domki i są szczęśliwe.
Ostani kotek - czarna Migotka trafiła do nowego domku niedawno.
Koszty leczenia kociaków wyniosły prawie 3600 zł (faktury na zbiórce. Do tego doszły koszty mleka, karmy, żwirku, podkładów... Było naprawdę ciezko.
Dlatego jesteśmy Wam ogromnie wdzięczni za każda złotówkę. Dzieki Wam wiedzieliśmy, że chcemy walczyć.
Dziekujemy ❤️
Niestety mimo podjętego leczenia, podania surowicy od pierwszego dnia gdy maluchy trafiły do nas, po długiej walce 3 odeszły z powodu panleukopeni...
Wczoraj jeden z młodszych maluszków również się poddał. Mimo wyleczenia kociego kataru rozwinęła się kaliciwiroza i poważna robaczyca :(
Z czterech pozostałych dwa są w dobrym stanie a dwa wciąż walczą. Od tygodnia wożone są na kroplówki i leki w iniekcji ponieważ wymiotowały.
Dotychczasowe koszty leczenia jakie ponieśliśmy na te maluszki to około 1600 zł plus dzisiejsza faktura 1380 zł za tydzień leczenia trzech kociaków to razem prawie 3000 zł. (faktury na zbiórce).
Na zbiórce zaledwie 700 zł
BARDZO PROSIMY O POMOC. NIE DAJEMY RADY
To zbiórka tylko na te maluszki a pod opieką mamy również inne kocięta, które chorują więc ogólne koszty leczenia kociaków po prostu nas mówiąc krótko "wykończą".
PROSIMY O POMOC
BŁAGAMY O WSPARCIE I O DOMKI TYMCZASOWE‼ 🆘
Mamy kolejne 8 maluszków z dwóch miotów z tego samego miejsca. Młodsze około 6 tygodniowe, starsze mają około 2,5 miesiąca. NIESTETY WSZYSTKIE SĄ CHORE. KOCI KATAR ZAAWANSOWANY W RÓŻNYM STOPNIU. 4 MALUCHY SĄ W ZŁYM STANIE, NIE WIEMY, CZY WSZYSTKIE OCZKA UDA SIĘ URATOWAĆ!
Kociaki nie miałyby szans w miejscu, w którym były. Wieś, totalnie brak świadomości a kocice rodzą miot za miotem. Dopilnujemy, aby to były już ostatnie mioty. Tragedia, mniejsze kociątka mają całkowicie pozaklejane oczka. Choć jesteśmy zawaleni kociakami nie mogliśmy zostawić ich bez pomocy.
BARDZO PROSIMY O POMOC W LECZENIU MALUSZKÓW. LECZENIE BĘDZIE DŁUGOTRWAŁE, NA TEN MOMENT PRAWDOPODOBNIE JEDNO OCZKO DO USUNIĘCIA. BARDZO NA WAS LICZYMY I DZIĘKUJEMY ZA OKAZANE SERCE.
Ładuję...