Ratujemy nóżkę Franki

Zwichnięcie stawu łokciowego - stare, przystosowane do życia. Taką przeszłość ma nasza Franka, która żyła na wsi u osoby chorej psychicznej razem z czterema szczeniaczkami. Dzieciaczki już dawno w domu, a Franka została z nami, bo leczymy jej nóżkę.

Tak było:

Franka przyjechała do nas ponad miesiąc temu. Już zabierając ją wiedziałyśmy, że ma niesprawną jedną nóżkę. W toku badań okazało się, że Franka musiała mieć zwichniętą nóżkę - gdzieś musiała ją zakleszczyć, gdy walczyła na wsi o życie i jedzenie. Bardzo długo żyła z tą chorą nóżką, która musiała ją boleć od miesięcy.

Franka miała robione RTG,  konsultację u ortopedy i został jej wstrzyknięty kwas hialuronowy do obu stawów łokciowych.

W przypadku widocznej poprawy za pół roku będziemy podawać preparat NOLTREX do prawego stawu łokciowego, którego koszt będzie wynosił 2 tysiące złotych. 

Chcemy uniknąć operacji, ale zapewnić France godne życie. Na tą chwilę musimy pokryć koszty dotychczasowego leczenia, które wyniosły prawie 1.600 zł.

Faktura za jej leczenie, badania i wstrzyknięcie kwasu hialuronowego:

Prosimy o Wasze wsparcie!