Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W imieniu Pedra bardzo dziękujemy wszystkim, którzy go wsparli. Dzięki Państwa wpłatom udało się wykonać badania i rozpocząć leczenie konika. Weterynarze dają nadzieję , że Pedro będzie żył bez bólu jako konik towarzyszący. Już dzisiaj widać zmiany jakie w nim zaszły. Pedro nie unika już człowieka. Cieszymy się ogromnie, że Pedro mógł rozpocząć nowe życie.
Pedro przy barze ziołowym
Pedro pomimo swoich niedyspozycji i poważnej dysfunkcji kopytek rozpoczął trening. Oczywiście nie jest to trening obciążający go lecz dopasowany do możliwości i stanu zdrowia konika. Pedro musi być obsługiwalny dla własnego i naszego bezpieczeństwa a przyjechał do siedliska jako konik "surowy" i z bardzo złymi doświadczeniami. Dzisiaj wszyscy już widzimy, że to inny koń, choć prawdziwa rehabilitacja potrwa jeszcze dlugo. Za tę szansę na końską normalność Pedro dziękuj. Bez Was nie byłoby to możliwe !
Kochani Pedro nadal ma rehabilitację i leczenie. Ważnym wskazaniem dla niego jest odpowiednie podłoże. Mamy przygotowane miejsce i jeśli uda nam się nazbierać całą kwotę to urządzimy kucykowi odpowiedni padok wraz z podłożem na którym nie będą bolaly go nogi. Pedro dziękuje za każdą wpłatę !
Pedro rozpoczął już rehabilitację. Na zdjęciach widzicie masaż w wykonaniu zoofizjoterapeutki Marii Krauze. Rehabilitacja ma pomóc konikowi w drodze do zdrowia.
Wkrótce kolejne zabiegi.
Trzymajcie kciuki za tego dzielnego malca!
Pedro jest już po pierwszych badaniach. Wykonaliśmy rtg kopyt, które wykazało notację kości kopytowej i niewielką lizę kości. Weterynarz stwierdził, że stan konika jest ciężki, ale jest szansa na życie dla niego pod warunkiem wielokierunkowego działania.
Liczy się tutaj zarówno dieta, leczenie, praca kowala, ale i warunki, w jakich będzie żył konik. Musimy dla Pedra zorganizować miejsce, gdzie będzie przebywać, aż do momentu wyjścia na prostą zgodne ze wskazaniami weterynarza. Pedro ma już za sobą pierwszą pracę kowala, było naprawdę ciężko z uwagi na to, że konik jest całkowicie surowy i jeszcze na dodatek boi się człowieka.
RTG niestety musiało odbyć się w narkozie, bo Pedro nie dał podnieść kopytka... Przed nim walka o życie, ale też konieczność treningu, socjalizacji... Jest to równie ważne z uwagi na to, że praca przy kopytach będzie teraz codziennością dla Pedra, a jeśli w grę będzie wchodzić obuwie ortopedyczne, to koń musi współpracować. Przed nami olbrzymie koszty.
Pierwsza praca kowalska: cudem udało się wykonać pierwszą korektę kopyt.
Dla konika musimy jak najszybciej zrobić padok z piaskiem, gdyż nie może on się poruszać po twardej powierzchni, są to kolejne koszta: ogrodzenie, piasek i zadaszenie. Prosimy, pomóżcie nam ulżyć temu umęczonemu przez człowieka zwierzakowi.
Niezmiennie dziękujemy Wam!
Pedro ma wdrożone intensywne leczenie. Codziennie przyjeżdża do nas weterynarz, która podaje leki. Konik ma też cotygodniowe zajęcia z trenerką, zajmującą się surowymi końmi. W przypadku Pedra trening polega na oswojeniu go z obecnością człowieka i codziennymi pracami wokół niego. Jest troszkę lepiej, lecz o podaniu kopytek kowalowi nie ma narazie mowy.
Kolejne werkowanie będzie robione w narkozi,e a przy tej okazji zrobimy zabieg oka. Od przyszłego tygodnia konik ma wizyty fizjoterapeutki z odpowiednim przygotowaniem do rehabilitacji koni oczywiście. W drodze do nas są też zioła i preparaty wspomagające takie zwierzaki.
Koncentrujemy się na walce z ochwatem, który obecnie jest najpoważniejszym (obok zniekształconych kopyt) problemem kucyka.
Pedro dziękuje za każde wsparcie, które umożliwi mu drogę do zdrowia. Póki co, konik stoi w boksie z uwagi na duże trudności z chodzeniem. Niebawem jednak będziemy musieli zorganizować dla niego padok (przynajmniej z zadaszeniem), na którym musi być odpowiednie dla takiego konia podłoże.
Kochani, wczoraj zupełnie niespodziewanie przyjechał do nas Pedro - bardzo skrzywdzony kucyk. Pedra wykupiliśmy od kompletnie nieodpowiedzialnych osób, które doprowadziły go do katastrofalnego stanu. Decyzja zapadła dosłownie w minutę po tym, jak zobaczyliśmy konika na zdjęciu. Mamy nadzieję, że pomożecie nam go uratować. Pedro ma dopiero 3 lata, chce żyć!
Pedro ma liczne kłopoty, lecz najważniejszy z nich to ochwat i zniekształcone kopyta z powodu zaniedbania. Pewnie nigdy nie będzie normalnie chodził, oby jednak żył bez bólu i mógł tym życiem się cieszyć. Ma też wyszarpaną powiekę. Zachowanie kucyka wskazuje też na to, że był źle traktowany.
Potrzebujemy środków finansowych, na diagnostykę, leczenie, operację oka, kowala, utrzymanie konika. Będą to ogromne koszty, dlatego liczymy na Waszą pomoc.
W niespełna 48 godzin wydaliśmy na pomoc dla Pedra równo 2000 zł! W zasadzie to dopiero początek. Bez Was nie damy rady!
Uszkodzone oczko wymaga zabiegu. Pedro bardzo cierpi, ma trudności z poruszaniem się i dodatkowo boi się człowieka.
Wyprawka Pedra: brudny, zdrutowany, ciasny kantarek. Symbol jego wegetacji... Na głównym filmiku konik prowadzony jest na uwiązie z tego powodu, że musieliśmy pilnie wykonać zdjęcia kopyt dla weterynarza i kowala. Niestety, nie mieliśmy żadnego kantarka w rozmiarze Pedra i z powodu szybkości "akcji" nie mieliśmy możliwości go zakupić.
Wierzymy, że uda się uratować Pedra. Przed nim długa droga do względnej normalności. Dziękujemy za każde wsparcie.
Ładuję...