Piracik potrzebuje pomocy

Zbiórka zakończona
Wsparło 16 osób
625 zł (52,08%)

Rozpoczęcie: 17 Lipca 2023

Zakończenie: 31 Sierpnia 2023

Godzina: 20:00

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Czasami różne rzeczy u nas dzieją się tak szybko, że nie zdążymy nawet napisać, tylko ograniczamy się do zrobienia zdjęcia, aby zrobić to później.

Tak było i tym razem. Przygotowani, aby pochwalić się adopcją jednego z naszych kocich rezydentów otrzymaliśmy telefon: „mały kociak w okolicy Gdowa potrzebuje pomocy. Ma problem z oczkiem”. Z zasady nie przyjmujemy kociąt, jednak nie mogliśmy pozostać obojętni na krzywdę malucha potrzebującego pomocy. Już niespełna 2 godziny po otrzymaniu telefonu kociak był u nas. Widok nas zszokował.

Nie wiadomo jaka jest przyczyna takiego stanu oczka Maluszka. Czy koci katar, chlamydioza, czy może uraz mechaniczny. Wiedzieliśmy jednak, że musimy działać możliwie szybko, gdyż ogromny wrzód na oczku musiał powodować niewyobrażalne cierpienie u kociaka. Udało się zorganizować termin operacji na następny dzień w Przychodni Weterynaryjnej LoVet.

Ten dzień była dla nas bardzo trudny. Mamy świadomość, jak duże ryzyko niesie operacja u kocięcia ważącego niecały kilogram. Po kilku godzinach od przekazania Malucha w ręce lekarzy z LoVet'u dostaliśmy telefon. Udało się! Obecnie Piracik, bo takie imię dostał, jest po zabiegu enukleacji. Jego małe ciałko zabieg zniosło perfekcyjnie.

Obecnie Piracik dochodzi do siebie u nas w Fundacji. Pięknie je i przybiera na wadze, rana goi się bardzo dobrze. Miał wykonane testy FIV/FeLV które są ujemne, a przed nim jeszcze pełna profilaktyka tj. chipowanie, odrobaczenia i szczepienia. Jednak jest rzecz która spędza nam sen z powiek. Koszty - operacji oraz przyszłej profilaktyki. Koszt zabiegu enukleacji z badaniami krwi wyceniony został na 635 zł, do tego kosztu dwukrotnego odrobaczenia, dwóch szczepień, chipowania, oraz ewentualnej kastracji.

W dalszym ciągu na naszym utrzymaniu mamy zwierzaki potrzebujące leczenia, karmy specjalistycznej, ale również zdrowe, które mimo naszych ogromnych wysiłków nie mogą znaleźć domów. Możecie wierzyć lub nie, ale codziennie dzwoni telefon z prośbą o pomoc dla kolejnego kota lub psa.

Bez Waszej pomocy Piracik może być ostatnim, którego przyjęliśmy do Ostoi. Już nie prosimy, ale błagamy Was o pomoc, bez Was UTONIEMY.

Załączniki

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 16 osób
625 zł (52,08%)