ratujemy WALDUSIA z gruczolakiem i podejrzeniem fipa

Zbiórka zakończona
Wsparło 58 osób
800 zł (57,14%)

Rozpoczęcie: 3 Lipca 2023

Zakończenie: 30 Grudnia 2023

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.
20 Października 2023, 15:57
Kochani, dziękujemy, że jesteście z nami!

Dziękujemy za pomoc okazaną Waldusiowi; za wiele serc...

Dzisiaj kolejny raz byliśmy w gabinecie, żeby poprawić komfort życia Vlada.

Ból powoduje duży dyskomfort, Walduś od wczoraj nie jadł. W drodze do gabinetu zasilinił się z bólu i stresu...

Walduś ma dzisiaj gorączkę prawie 40 stopni.

Dostał leki przeciwbólowe, przeciwzapalne; antybiotyk i steryd długodziałające, żeby nie stersować Go podróżami.

Z powodu umiejscowienia oraz rozlanej struktury i licznych ognisk gruczolak jest nieoperowalny...

DBAMY... po prostu dbamy...

Dziękujemy Wam za pomoc...

WALDUŚ to kolejny kot "ze wsi", to znaczy przyszedł do nas od sąsiadów. I z nami został. Mieszkał, jadł, coraz więcej się bawił, zaczął rządzić, pokochał... i miłość i opiekę też dostał.

WALDUŚ przez długi czas nie sprawiał "kłopotów", to znaczy zajmował się sam sobą, do weta jeździł tylko w razie konieczności, zdrowo był...

Do czasu, kiedy dosyć nagle z buzi pojawił się wyciek ropno-krwisty, Walduś zaślinił się bardzo, przestał jeść, jeden z zębów niemal sam wyleciał. Naprawdę to było kilka dni...

Natychmiast pojechaliśmy do Pani Doktor... i zaczęło się ogarnianie, co też się takiego stało.

I stało się tak:

- gruczolak gruczołu ślinowego w formie mnogiej, rozsiany tak, że nie można operować; WALDUŚ jest już po operacji usunięcia częśći guzów, ale tylko części
- pozytywny test na przeciwciała FCoV/ feline coronavirus, co w połączeniu z obniżonym stosunkiem albumin do globulin budzi silne podejrzenie fipa...

I okazało się, że kot, który nie sprawiał kłopotów, ma olbrzymi problem, że tak naprawdę to my walczymy nie o Jego zdrowie, ale o Jego życie...

W tej chwili WALDUŚ jest już po usunięciu większości zębów, części nowotworowych narośli na śliniankach, ale nie ma możliwości usunięcia wszystkich, co oznacza życie z rakiem.

Jesteśmy także na etapie wdrożenia leczenia fipa.

Wdrożyliśmy leczenie zarówno antybotykiem jak i sterydem, żeby nie doprowadzić do stanu zapalnego w jamie ustnej uniemożliwiającego samodzielne jedzenie.

Bo apetyt WALDUŚ ma, i humor też ma... będziemy obserwować obie choroby i nie doprowadzimy do cierpienia WALDUSIA.

Ale to jeszcze nie czas na rezygnację... nie czas...

Prosimy Was o pomoc dla tego czarnego, niczym niewyróżniającego się kota; choć nie, WALDUŚ to wspaniały i lojalny kocur... i wyróżnia Go nieprawdopodobne przywiązanie i zaufanie do nas...

Prosimy dla NIEGO... 

Pomogli

Ładuję...

Organizator
2 aktualne zbiórki
29 zakończonych zbiórek
Wsparło 58 osób
800 zł (57,14%)