Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, jest i nasza nowa staruszka! Co prawda kilka dni minęło, przepraszam za tak późną informację. Oczywiście dotarła bezpiecznie i jest już po wizycie kowala oraz weterynarza. Odbyła kwarantannę i codziennie spaceruje sobie po kilka godzin na padoku, jednak staram się jej męczyć ze względu na wiek i wyeksploatowanie, dlatego, jeśli widzę, że jest zmęczona, wraca do boksiku, gdzie ma spokój. Tego chyba jej najbardziej brakowało w całym życiu... Poza tym to przesympatyczna klaczka o cudownej urodzie. Bardzo się cieszę, że jest z nami, szczęśliwa i bezpieczna. To wszystko Wasza zasługa, dziękuję Wam, że zechcieliście podarować jej życie. Nikt inny tego zrobić wcześniej nie potrafił lub nie chciał...
PILNE! Ostatnie godziny dla spracowanej Hiacyntki! Czy zasługuje na Twoją pomoc?
Moi drodzy, dziś już niestety mija termin Hiacyntki, która na ratunek czeka ponad dwa tygodnie. Wiedziałam, że ten czas ucieknie nam bardzo szybko, a jej los nadal stoi pod znakiem zapytania. Brakuje bardzo dużo, a czasu zostało tyle, co nic... Niestety nie porusza ona serc, jest zwykłą białą klaczką, która w życiu trafiła na złych ludzi.
Do wieczora muszę dać znać handlarzowi, jak wygląda sytuacja i albo zapewnić go, że wykupię Hiacyntkę na czas, albo całe nasze starania zostaną stracone, a rano wywiezie ją do rzeźni.
Kochani, bardzo proszę o pomoc, dla Hiacyntki, zwykłej klaczy, której w życiu się nie poszczęściło. Ona sama nie może nic, wszystko zależy od nas. Albo się uda, albo dziś ostatni raz widzisz Hiacyntkę na swoim ekranie…
Monika
Kochani, zaliczka za Hiacyntkę zebrana na czas! To bardzo dobra wiadomość i z całego serca dziękuję Wam za pomoc. Odroczyliśmy termin do 11 marca i do tego dnia trzeba rozliczyć się w całości. Czas minie bardzo szybko, dlatego nadal proszę o wsparcie. Dziś również mija termin Reszki, zajrzyjcie do niej, jeśli możecie.
Monika
„Sekretem dobrej starości jest nie co innego, tylko szczery pakt z samotnością.” – Gabriel Garcia Marquez,
Czyż nie jest tak? Hiacyntka, której ponad 25 lat życia upłynęło na pracy w rekreacji, doskonale w ostatnim czasie się o tym przekonała…
Bo nie ma już nikogo wokół niej, kiedy tylko zaniemogła. Starość, która do jej drzwi zapukała, sprawiła, że ludzie się od niej odwrócili i skazali na śmierć w rzeźni. Tylko że Hiacyntka nie będzie miała dobrej starości. Umrze, nim zdąży się z nią oswoić, bo ludzie nie zamierzali podarować jej w podzięce godnej emerytury. Najzwyczajniej w świecie, kiedy koszta utrzymania zaczęły być zbyt wysokie, jeden telefon sprawił, że ta biedna klacz dziś stoi tutaj, z wyrokiem śmierci i przesądzonym losem.
Jedna z wielu, jedna z miliona, jedna z setek, które każdego dnia jadą w podróż w jedną stronę. I w tej kolejce stanęła Hiacyntka, mimo że dla człowieka zrobiłaby wszystko, by dziś nie umierać. Tylko ona już nic nie może, nie czego dać w zamian, a jedyne, na co może liczyć, to że uda mi się przekonać kilkunastu ludzi, by jej pomóc. Miejsce dla Hiacyntki się znajdzie, może dołączyć do reszty stada, tak samo skrzywdzonych, jak ona i odnaleźć upragniony spokój i bezpieczeństwo. Może, ale musi zostać najpierw spłacony jej dług, jaki ma wobec handlarza.
Widzisz, żadne z tych zwierząt, nie może być pewne, że nawet jeśli dziś stoją na salonach i czerwonych dywanach, kiedy tylko przyjdzie odpowiedni moment, człowiek i tak pozbawi ich godności i obedrze z prawa do życia. Zawsze po tej złej stronie stanie ktoś i stwierdzi, że Twój czas minął i na nic więcej się mu nie przydasz. Wyjątków jest nadal bardzo niewiele…
Kochani, życie Hiacyntki to koszt 8900 zł. Wiem, że mamy teraz bardzo dużo zwierząt, szukających ratunku i pragnących żyć. Niestety świat i rzeźnie nie stają w miejscu, wszystko ciągle się kręci, a kolejne zwierzęta umierają. Nie uratujemy wszystkich, ale część z nich tak, jeśli tylko zechcecie dołączyć do pomocy. Handlarz zgodził się na zaliczkę, płatną do 29 lutego. Potrzeba aż 2300 zł to ogromna kwota i będzie bardzo ciężko.
Proszę, jeśli możecie, to udostępnijcie apel dla Hiacyntki, gdzie tylko się da. Im nas więcej, tym szanse na jej ratunek wzrastają, a każdy kolejny grosik i złotówka jest teraz dla niej na wagę złota. Sama nie mam żadnych szans jej uratować.
Chętnie odpowiem na pytania:
Adopcje - 666 220 540
Ogólne - 570 666 540
fundacja@konikimoniki.org.pl
Dziękuję za pomoc.
Zbiórka obejmuje wykup, transport, koszt diagnostyki, wizyty kowala oraz zakup paszy i suplementów.
Zobacz więcej na www.konikimoniki.org.pl
Ładuję...