Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Moi Drodzy, w imieniu swoim oraz Kornelii dziękuję Wam za podarowanie jej życia!
Dziewczynka dotarła bezpiecznie i aktualnie przebywa na kwarantannie. Jest po wizycie weterynarza oraz kowala. To bardzo miła klacz, chętnie podaje nogi, nie sprawia żadnych kłopotów i jest bardzo zainteresowana otoczeniem. Sama nie mogę się doczekać, aż dołączyć do stada...
Dziękuję wszystkim za wsparcie i pomoc, to dzięki Wam Kornelia dziś żyje i ma przed sobą cudowna przyszłość, w jakiej nie zabraknie jej miłości i naszego towarzystwa. Sami widzicie, ile wspólnie możemy zdziałać dobrego, wystarczy tylko chcieć. Dziękuję jeszcze raz! ❤️❤️❤️
Więcej - https://www.konikimoniki.org.pl/konie/kornelia2024/
Chciałbyś zostać domem adopcyjnym? Tutaj znajdziesz wszystkie informacje
https://www.konikimoniki.org.pl/adopcja-realna/
-----
💗Dziękuję, że pomagasz ratować zwierzęta💗
Kochani, od soboty martwię się, jak to będzie z Kornelią. Jak wiecie, aktualny czas jest bardzo trudny i ratowanie zwierząt to ostatnie, o czym ludzie myślą, kiedy pojawiają się wakacje, wyjazdy i urlopy. Doskonale to rozumiem, ale niestety tego nie da się zatrzymać. Wciąż niewinne zwierzęta umierają, wciąż dziesiątki z nich co kilka dni wyjeżdża do rzeźni, by umrzeć… Żadne z nich nie chce umierać.
Kornela również, a tak bardzo martwię się, że nie damy rady jej uratować. Do wykupu na daną chwilę brakuje aż 2800 zł. Jakie są szanse, że uda jej się to uzbierać w zaledwie 12 godzin? Praktycznie zerowe…
Proszę, błagam… Tutaj potrzebny jest cud, Wasza pomoc i wsparcie. Każde udostępnienie jest ważne, każda złotówka dla niej jest na wagę złota. Tylko tak możemy jej uratować życie. Nic więcej nie uda się zrobić, jeśli dziś jej nie spłacimy. Proszę, pomóżcie.
Monika
Dziękuję serdecznie wszystkim za wsparcie dla Kornelii! Przed nami już tylko wykup. Do 15 lipca musimy spłacić klacz do końca, wtedy będzie bezpieczna. Bardzo proszę, nie odwracajcie się jeszcze od niej. Ona musi żyć.
Kornelia uzbierała zaliczkę! Dziękuję Wam z ogromnie za wsparcie, odroczyliśmy wyrok do wtorku. Do 9 lipca muszę zapłacić za nią drugą ratę 2000 zł. Mam nadzieję że się uda, bo czasu niestety nie ma jakoś bardzo dużo…
Ledwo przyszedł nowy tydzień, a ja już musiałam zobaczyć coś, co w mojej pamięci utkwi na długo…
Moi Drodzy, wakacje to jeden z gorszych okresów na ratowanie zwierząt, ale nie mogę nic na to poradzić. Handlarz nie będzie przecież zwracał uwagi na to, że zbiórki idą gorzej, jego interes ma się kręcić, konie mają umierać. a pieniądze wciąż wpływać na konto. Nie ważne czy święta, czy wakacje, czy żałoba. Tutaj nigdy czas nie staje w miejscu.
Dlatego pełna obawy dziś pisz ten apel dla Kornelii, która u handlarza nie zagrzeje długo miejsca. Przerażona klacz trafiła do niego z prywatnych rąk, powodu jej skazania na śmierć nie znam. Nie było zbyt długiej rozmowy między nami, ledwo zdążyłam zrobić zdjęcia w ciemnej oborze, bo ciągle mnie pospieszano.
„Nie idzie Ci Monika, teraz się nie uda. Masz dużo szczęścia, ale ono wkrótce się skończy, a śmierć tego pasożyta będzie tego dowodem…”
Nie wiem, czy zdajecie sobie, jakie czasem można słowa usłyszeć w tym ponurym miejscu. To bardzo, bardzo boli, czasem nawet zastanawiam się, czy dam radę, ale mam Was, ogromne wsparcie, dzięki któremu jeszcze jakoś to wszystko dźwigam.
Kornelia kosztuje 8200 zł. Tyle wyceniła ją rzeźnicka waga i tyle handlarz weźmie za jej życie. Ja dopłaciłam mu 300 zł od ręki, by dał mi szansę na jej wykup w ratach. Zgodził się, ale jutro już ma bidulka jechać do ubojni, więc muszę mu do końca dnia dać jeszcze 1000 zł zaliczki, by odwołać transport. Aż 1000…
Wybaczcie, że po weekendzie od razu atakuje takimi wiadomościami. Ale to jedyna nadzieja dla skazanego za niewinność zwierzęcia, jedyna i ostatnia szansa na ratunek. Wczoraj udało nam się spłacić życie Jutrzenki, dziś jeszcze czeka Marcelek… Nie wiem, czy to wszystko się uda.
Ale pamiętajcie, że to dzięki Wam udało się uratować tak wiele zwierząt od śmierci. To Wy jesteście fundamentem do zmian, które mam nadzieje kiedyś nadejdą… Nie bądźmy obojętni, kiedy za naszymi plecami dzieje się tak ogromne zło. Ja się nie godzę… dlatego walczę do końca o każde życie. Proszę, dołączcie do ratunku Kornelii, każdy grosz jest dla niej na wagę złota. Ona też zasługuje na życie.
Chętnie odpowiem na pytania:
Adopcje - 666 220 540
Ogólne - 570 666 540
fundacja@konikimoniki.org.pl
Dziękuję za pomoc.
Zbiórka obejmuje wykup, transport, koszt diagnostyki, wizyty kowala oraz zakup paszy i suplementów.
Zobacz więcej na www.konikimoniki.org.pl
Ładuję...