Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani! Tak bardzo jestem wdzięczna za kolejną szansę życia, którą daliście Fuksji. Nie jestem w stanie pogodzić się z jej eutanazją. Jestem z tym koniem każdego dnia, widzę, jak ogromne postępy zrobiła, widzę jak bardzo chce żyć, jak bardzo jest silna i jak bardzo szczęśliwa. Obiecuję, że zrobię co w mojej mocy, by pozostała z nami przez kolejne lata. Ufam, że wizyta specjalisty da jej szansę na rozpoczęcie leczenia. I choćby kolejne leczenie było kosztowne, a lekarz stwierdzi, że rokuje na powrót do zdrowia- nie poddamy się! Dziękuję Wam, tak bardzo dziękuję!
Czy pamiętacie małą Fuksję odebraną interwencyjnie? Jej ciało pokryte było odchodami, nogi odmawiały chodzenia, przewlekły ochwat na cztery nogi i zdeformowane, powykręcane kopyta pełne ropy, a najgorszy to ten ogromny przykurcz ścięgien w kończynie piersiowej… Od lat cierpiała katusze, już nawet nie wstawała, jej życie było jednym wielkim cierpieniem. W pokorze czekała na śmierć tracąc nadzieję, że nikt już jej nie ocali. Jej stan był ciężki, a rokowania co do jej powrotu do zdrowia bardzo ostrożne.
Po czterech miesiącach walki o jej powrót do zdrowia zasugerowano podjęcie decyzji o eutanazji. Fuksji oczy są jednak wciąż szerokie otwarte, patrzą na nas, prosząc o kolejną szansę na życie. Mała Fuksja codziennie wychodzi na dwór, na swoich małych nóżkach idzie na padok i próbuje, chociaż z wielką trudnością galopować. Ma apetyt i każdego dnia pokazuje nam, jak bardzo chce żyć. Rozpoczęła swoje życie tak naprawdę dopiero cztery miesiące temu, mimo kalectwa, na które została skazana przez człowieka, uparcie walczy o każdy nowy dzień. Nie poddaje się, wiemy to…
My też się nie poddajemy! Dzięki zaprzyjaźnionej fundacji zdobyłyśmy namiary na cudownego specjalistę dr Henklewskiego aż z okolic Wrocławia. Pomógł on uratować życie wielu koniom skazanym na eutanazję wskutek „nieuleczalnych” schorzeń. Życie Fuksji pozostawiamy w jego rękach… Wizyta już 27 Maja. Walczmy o Fuksję! Prosimy!
Ładuję...