Mała końska rodzina. Matka traktowana jak przedmiot - zmuszana do ciągłego rodzenia! Jest znowu źrebna! Razem z synem i maleństwem w brzuchu czeka u handlarza...

Kochani! Dziś stoimy przed smutnym losem klaczy, która wykorzystywana jest niczym maszynka do rodzenia dzieci. Do rodzenia źrebiąt, które w efekcie trafiają w ręce bezdusznych handlarzy. Nieważne są jej uczucia, nieważne jest jej zdrowie, nieważne jest opieka, której potrzebuje jak każde żyjące zwierzę, jak każda ciężarna matka…

Nie znamy przyczyn, z powodu których przechodzi z rąk do rąk handlarzy. Nie zaznaje spokoju, nie zaznaje odpoczynku. Ma rodzić, czy tego chce, czy nie! Najważniejsza jest kasa! Nie wiemy, czy jest chora, nie wiemy ile sił jej pozostało. Ale wiemy jedno… Za chwilę poród i kolejne macierzyństwo! Przy jej boku wcześniejsze dziecko! Ma dla kogo żyć i ma dla kogo walczyć, mimo że jest jej bardzo ciężko. Kochani, ten proceder trzeba zatrzymać! Trzeba dać jej odpocząć. Trzeba ją uwolnić od gwałtu i przemocy, bo to jest przemoc!

Nie umiałam rozłączyć rodziny - decyzja była jednoznaczna. Ratujemy wszystkich! Cena za 3 końskie życia to 2.500 zł. Sytuacja w Azylu jest ciężka, nie mamy jednak sumienia odmówić pomocy tej klaczy i jej dzieciom. Ze względu na to zabezpieczamy ich byt na kolejne miesiące uwzględniając także podstawowe pierwsze badania oraz transport.

Jeśli macie serce, by dać życie tej małej, końskiej rodzinie- pomóżcie.