Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, dziękujemy za wsparcie - dzięki zebranym środkom mogliśmy pomóc wielu kotom!
A to posute zęby, a to akcje sterylkowe na wsiach - już naprawdę ledwo ciągniemy...
Cały czas działamy, nie możemy zostawić bez kotów bez pomocy. Pod naszą opiekę trafiają głównie koty bez sznas na adopcję - stare i schorowane, czesto dzikie...
Do tego zimą ogromnym wyzwaniem jest zakup karmy dla kilku setek podopiecznych, a ciągle spływają do nas nowe prośmy o pomoc... :(
niewidomy kocurek ze wsi pod Wyszkowem
stara szylcia wyrzucona na działki w Kamieńczyku - ma nadczynnosć tarczycy
schorowana staruszka znaleziona w lesie - przyszła do nas na osttanie tygodnie, już jest za TM...:(
Szarak - bezdomny kocur z Nieporętu - ma zaawansowana niewydolność nerek
Misiek z Karczewa - dziki, zawszony kocur z połamanymi zębami, fiv +
To tylko kilka pzypadków kotów, które trafiły pod nasze skrzydła niedawno. Tylko dzięki Waszym darowiznom możemy im pomagać - bądźcie z nami dla nich!
Czy nasze pomaganie ma sens?
Po ponad dwudziestu latach działalności jesteśmy wykończeni, chce nam się umrzeć, bo nie widać żadnego światełka w tunelu. Nie mamy w Polsce właściwego prawa, a masowe, bezrefleksyjne "rozmnażactwo" doprowadziło do katastrofy sytuację bezdomnych zwierząt i nasze życie...
Jeśli ktoś jest w stanie przejąć nasze zwierzaki (kilkaset sztuk, głównie dzikie, stare i chore), interwencje, miejsca karmienia, opiekę nad karmicielami i stada dzikusów, to chętnie oddamy, przekażemy wszelkie info. My naprawdę już nie możemy, niedługo padniemy i nie wstaniemy, nie damy rady tak dalej...
Żeby dalej działać, potrzebujemy pracowników, dobrego samochodu i kupę kasy, by nie musieć ciągle żebrać. Niestety nie ma na to szans, a my nie mamy już specjalnie czasu na organizowanie kolejnych zbiórek, bo musimy opiekować się zwierzętami - sprzątać, karmić, ratować, wozić do lekarza, głaskać, przytulać, robić zdjęcia, ogłaszać...
Jeśli nie stanie się jakiś cud, pójdziemy na dno razem z tymi wszystkimi uratowanymi biedami... Kwota ustalona na zbiórce pozwoli nam działać ze spokojem przez kilka miesięcy.
Co nam pozostaje? Prosić...
Ładuję...