Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Udało nam sìę uratować jeszcze jednego kocura. Ma bolesny wrzód na oku. Od ponad 3 tygodni jest leczony, zostal poddany profilaktyce i wykastrowany, ale oko nie poddaje się leczeniu. To zapewne u niego przewlekly, nigdy nie leczony stan, dla niego powód bólu. Stan zapalny oka nie ustepuje mimo intensywnego leczenia Stefan cały czas dostaje srodki przeciwbólowe i przeciwzapalne!!!
Udało nam sie zabezpieczyć kilka kotów z tego stada. Kociaki głodne i chore, śpią na klepisku. Oceńcie Państwo sami- zdjecia na zbiórce. Nocą cały czas przymroski, a one nie mają zadnego schronienia
W pierwszej kolejności ratowaliśmy młodziki, które nie miały szans na przeżycie w tych warunkach. To bardzo miłe koty, jak skonczą kwarantannę to będziemy im szukać domu.
Są w złym stanie, zarobaczone,
odwodnione i chore. Inne koty z tego miejsca nadal czekaja na pomoc...
Jeśli chcecie Panstwo pomóc je ratować, to prosimy o wsparcie naszej zbiórki.
Tylko z Waszą pomocą jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwo pozostałym kotom z tego stada.
Te koty zostały na zimę bez pomocy człowieka. 😪 Osoba, która je dokarmiała i oswoiła, starsza Pani, jest ciężko chora, musiała opuścić swój dom i skorzystać z pomocy dzieci. Samo życie...
Zostały same, nie mają już wejścia do domu, ani cieplej karmy, które zapewniała im opiekunka.🥺
Mieszkają na tym klepisku!!! Nie mają co jeść!!! Są chore!!!
Koty są oswojone, podchodzą do człowieka, dają się głaskać. Każdy z tych kotów nadaje sìę do adopcji, chcielibyśmy zabrać je z tego miejsca, z betonowej komórki , dać ciepły kąt na zimę, bezpieczeństwo i szansę na dom, w którym ktoś je pokocha, zadba o nie, nakarmi jak będą głodne i zaprowadzi do weterynarza kiedy będą chore.
To wydaje się tak niewiele.. ale przejęcie stada kotów pod opiekę wiąże się niestety z kosztami. Koty te wymagają leczenia, są po prostu chore. Wymagają również profilaktyki i kastracji. Do tego dochodzą koszty utrzymania w azylu.
Dla całego stada to niebagatelny koszt, a przecież nie możemy tam nikogo zostawić. Nie mielibyśmy serca ratować tylko te najbardziej chore osobniki, a resztę oswojonych przez starsza Panią kotów zostawić na pastwę losu. Nie stać nas jednak, aby ratować to całe zżyte już ze sobą stadko.
Dlatego prosimy Państwa o wsparcie, chcemy im zapewnić warunki na miarę i potrzeb. Chcemy je ratować z Państwa pomocą 🙏
Ładuję...