Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Jesteśmy po kolejnych wizytach w Przychodniu Wetkardio i Lovet.
20.06.2022 Imbir miał planowaną wizytę u kardiologa w Zabrzańskiej Przychodni Weterynaryjnej Wetkardio. Widać poprawę w pracy serca i w oddechu Imbira ale nadal nie jest tak jakbyśmy chcieli. Pani Doktor zmniejszyła dawkę furosemidu pozostałe leki zostały bez zmian. Za dwa tygodnie mamy kolejną wizytę kardiolog będzie korygować kolejne leki.
22.06.2022 mieliśmy wizytę w Przychodni Weterynaryjnej Lovet. Imbir nadal nie je. Prócz tego, że każdego dnia ”płuczemy” go dawka 50 ml elektrolitów został włączony antybiotyk i lek przeciwbólowy. Czekamy na reakcje.
Prawda jest taka że zęby Imbira są w opłakanym stanie i wymagają zabiegu stomatologicznego . Niestety na ten moment narkoza by zabiła Imbira. Musimy poczekać na zielone światło od kardiologa.
Musieliśmy zmienić obecnie dietę Imbira żeby poprawić pracę nerek. Je bardzo droga karmę ale też jedna z najlepszych na rynku. Koszty utrzymania Imbirka są naprawdę ogromne dlatego nadal bardzo prosimy o grosz na Imbirka. On naprawdę zasługuje na kolejną szanse, na kolejne lepsze życie. Nadal wierzymy, że będzie dobrze
Wyniki badań w załącznikach
Jesteśmy, bo kolejnych badaniach. Wynik są zdecydowanie lepsze od poprzednich. Nadal jednak parametry nerkowe są wysokie choć już skala je liczy (wyniki wkleiłam jako załącznik). Imbir nadal sam nie podejmuje jedzenia i muszę go karmić.
Gdyby nie ta jedna rzecz to kocurek zachowuje się już całkiem zdrowo. Dajemy mu kolejny czas bo tylko tyle obecnie jesteśmy w stanie zrobić. Oczywiście wspieramy jego serduszko lekami oraz dziennie próbujemy wypłukać aby mocznik i kreatynina wróciła do normy.
Nadal jesteśmy pełni nadziei i nadal walczymy o Imbirka
Gdyby ktoś chciałby wesprzeć nawet najmniejszą kwotą będę wdzięczni
Dziś Imbirek jedzie na kolejne badania. Nadal niestety sam nie podejmuje jedzenia. Szukamy dalej co może być powodem.
Imbir to kocur, który wiele lat temu trafił pod opiekę Zabrzańskiej Fundacji Ratującej Zwierzęta Bezdomne „Szara Przystań”. Został adoptowany przez ludzi, którzy w tamtym czasie wydawali się dobrymi i wrażliwymi opiekunami. Niestety w rodzinie pojawił się alkohol...
15.05.2022 Wolontariuszka odebrała telefon, w którym usłyszała przerażającą informację, że „Imbir został skopany! I wykopany z domu przez pijanego opiekuna”. Natychmiastowo została zorganizowana pomoc i poszukiwanie kocura. Na szczęście udało się go namierzyć na zewnątrz i po wielkich trudach odłapać. Trafił do domu tymczasowego Wolontariuszki.
23.05.2022 stan Imbira nagle się pogarsza. Kocur trafia w trybie pilnym do Zabrzańskiej Przychodni Weterynaryjnej Wetkardio z powodu bardzo ciężkiego oddechu. Jak grom spadła na nas diagnoza-zaawansowana ciężka niewydolność mięśnia sercowego- fenotypowo kardiomiopatia przerostowa z ciężkim zaburzeniem w drodze odpływu z lewej komory. Stwierdzono również niedomykalność zastawki mitralnej, powiększenie lewego przedsionka i bardzo szybki przepływ przez zastawkę aortalną z obecnością niewielkiej ilości płynu w worku osierdziowym. Dodatkowo z powodu skrajnego zaniedbania przez byłych opiekunów i ogromnej otyłości Imbira jego serduszko otoczone jest ogromną ilością tkanki tłuszczowej, co dodatkowo utrudnia pracę serca.
Mimo tak porażającej diagnozy i bardzo ostrożnych rokowań Wolontariusze wraz z kardiologiem decydują się na walkę o życie Imbira.
Niestety w dniu 27.05.2022 jego stan się gwałtownie pogarsza. Pojawia się obrzęk płuc, który utrudnia oddychanie. Zaczyna się heroiczna walka o jego życie, bo tak bardzo chcemy, aby się udało! Myśl o tym, że Imbir może żyć w lepszych warunkach, kochany i zaopiekowany dodaje nam sił!
W dniu 30.05.2022 widać ogromną poprawę a oddech wraca do normy jednak obrzęk płuc, a także ogromna ilość leków ratująca życie Imbira spowodowały, że kocurek odmówił jedzenia. Jednak nadal się nie poddajemy! Całym sercem walczymy.
W tym kocie jest tak ogromna wola życia, że nie możemy tak po prostu się poddać, choć jeszcze bardzo długa droga przed nim i przed Lekarzami weterynarii i Wolontariuszami rozpoczyna się diagnozowanie z jakiego powodu nie chce jeść.
Zwracamy się do ludzi o wielkich sercach z prośbą o pomoc finansową. Już ponieśliśmy ogromne koszty a kolejne są przed nami. Pieniądze nie mogą być ograniczeniem w walce o czyjeś życie dlatego bardzo Was prosimy, pomóżcie nam go uratować!
Ładuję...