Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kociątka udało skię wyleczhyć, choć było czasami nieciekawie.Ale wszystko dobrze się skończyło, czekają teraz w domu tymczasowym na adopcje
Kociątko przeżylo noc. Jest malutkie , karmione z butelki mlekiem zastępczym. Drugie kociątko jest większe, próbuje jeść musy samodzielnie zlizujac z palca.
Dzisiaj ciąg dalszy diagnostyki.
Prosimy trzymajcie kciuki za maluszki i wspomożcie finansowo ich leczenie
Co można napisać, jak ratuje się już ktoreś kocięta w strasznie złym stanie z miejsca, gdzie koty mają zawsze "pod górkę"? Zaledwie kilku mieszkańców nie jest obojętnych na los bezdomniaków.
Dzisiaj znów w stanie skrajnie ciężkim z temperaturą 40 stopni trafiły do nas dwa z czterech kociątek. Dwa gdzieś uciekły. Szukamy. Co się stało z mamusią? Pewnie straciła życie pod kołami samochodu jakiegoś spieszącego się kierowcy.
Zaawansowany koci katar, wyziębienie organizmu to właściwie wyrok dla tych 3-tygodniowych kociąt. Jedno teraz walczy o życie, rokowania niepewne.
Te kociątka zostały uratowane w ostatniej chwili. Ich stan jest naprawdę bardzo zły. W tej chwili są w szpitaliku i lekarze robią, co mogą, żeby je uratować. Nie piszemy, póki co nic więcej, czekamy na wyniki leczenia.
A Was drodzy Przyjaciele prosimy, trzymajcie kciuki za te dwa maluchy, które już są pod opieką lekarzy i za te których jeszcze szukamy.
Dalsze informacje o losie kociątek z Woli w kolejnych aktualizacjach.
Ładuję...