Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W czwartek 30 sierpnia zabraliśmy wygłodzoną i zaniedbaną sunię, która żyła na jednym z prestiżowych osiedli we Wrocławiu. Co najbardziej przeraża - suczkę było widać, widzieli ją najbliżsi sąsiedzi, przechodnie, córka właścicielki...
Suczka ma około 5-7 lat, od razu została przewieziona do przychodni weterynaryjnej Vetan. Diagnoza: ciężka anemia, stan zapalny. Sunia z trudem się podnosi, ledwo chodzi, silne zaniki tkanki mięśniowej, silna kulawizna tylnej łapy.
Dostała na imię Minia.
Jesteśmy w trakcie diagnostyki. Sunia otrzymuje leki, kroplówki, suplementy.
Na szczęście ma apetyt na jedzenie i życie.
Podczas interwencji suczka nie miała wody ani jedzenia. Właścicielka zaczęła karmić ją jabłkiem, które suczka pochłonęła w kilka sekund...
Właścicielką suni jest starsza osoba, która według nas sama potrzebuje pomocy, dlatego prosimy o wstrzymanie się z komentarzami na jej temat. Winę za ten stan ponosi głównie córka, która delikatnie mówiąc nie była zainteresowana psem i nawet się z nami nie skontaktowała, pomimo pisemnej prośby.
Jeśli ktoś z Państwa chciałby przysłać karmę czy suplementy Mini prosimy o wiadomość. W tym momencie potrzebujemy dobrej jakości puszek, w tym mile widziana karma mokra wysokokaloryczna oraz proszek/suplement convalescence support Royal Canine oraz wsparcia finansowego na pokrycie diagnostyki Mini.
Ładuję...