Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Drodzy darczyńcy,
Za zebraną kwotę udało nam się zakupić jedzenie dla naszych zwierząt oraz opłacić bierzące potrzeby weterynaryjne.
Dziękujemy bardzo za każdą pomoc.
Kochani w sposób żebractwa pod obojętnie jakim sklepem dużym gdzie znajduje się karma dla Psów I kotów Tak jakoś żebramy prosimy Jest to trudne czasem dostajemy obelgi czasem są mili ludzie różnie bywa .Ale nic nam nie pozostało jak żebrać w ten sposób bo karmy u nas idzie dużo. Bardzo duży problem znajduje się brak u nas pasz wysłodek jęczmienia siana dla zwierząt gospodarskich. Faktury koni w domach adopcyjnych za leczenie koni Wszystko stoi nie zapłacone dostajemy upomnienia My nie odpisujemy Na upomnienia Ręce rozłożyłam z braku jakiego kolwiek pomysłu. My już nie przetrwamy wiem o tym .Spróbujemy jeszcze reklamy w onet ,nie liczymy na rezultat by wyjść z długu i zebrać pieniążki na utrzymanie z Niną musimy poszukać domów dla koni Dobrych domków By dom sobie zapłacił za transport bo my nawet nie mamy jak z braku środków transportować zwierząt. Stoję i żebram by przetrwać dziurę zaklejać jakoś w Nieradzie ale co dalej .Nie wiem....Przykro nam jest Kochani to tak nie miało wyglądać by się zamykać. Przepraszam ale sami My nie damy rady już tego uciagnac mimo bólu jakim się zmagam codziennie wylewając łzy .
Kochani, nie dajemy już rady... Sięgnęliśmy dna, konto świeci pustkami, długi rosną. Nasz apel jest krzykiem rozpaczy, ostatnią iskierką nadziei na to, że może jeszcze się uda! Nie wiemy, jak mamy dalej pomagać, jak je nakarmić, jak leczyć, jak walczyć o ich prawa, co zrobić, aby im było dobrze. Bierzemy w swoje ręce ogrom smutku tego świata.
Stowarzyszenie Anioła Głos powstało, aby nieść realną pomoc potrzebującym zwierzętom, przede wszystkim koniom, krowom, bykom, psom, a także innym braciom mniejszym, będącym w potrzebie.
Nasze działania polegają również na pomocy bezpańskim kotom. Dokarmiamy je i chcemy zadbać o sterylizację oraz kastrację, by zapobiec rozmnażaniu się.
Celem naszym jest ratowanie zwierząt starszych, schorowanych, skrzywdzonych przez człowieka. Nie zważamy na to w jakim stanie fizycznym, psychicznym są zwierzęta. Nie ma dla nas żadnych barier. Staramy się pomóc każdemu napotkanemu zwierzakowi, który jest w potrzebie. Nie odmawialiśmy pomocy... ale nastały CIĘŻKIE czasy, środki na naszym koncie bardzo szybko się kurczą. Przestaje starczać na zaspokojenie podstawowych potrzeb naszych zwierząt.
Czy los się do nas uśmiechnie i pozwoli nam dalej ratować bezbronne zwierzęta? Mamy taką nadzieję.
Do tej pory uratowaliśmy masę zwierząt, koni, byków, krów, psów, baranów, kóz. Cześć zwierząt przez nas uratowanych przebywa w domach adopcyjnych, część natomiast jest pod naszą bezpośrednią opieką oraz w pensjonatach, za które musimy płacić.
Miesięczne koszty utrzymania zwierząt wzrosły kolosalnie, pensjonaty, karma, zabiegi weterynaryjne, siano, pasza...
STARAMY SIĘ JAK MOŻEMY by zapewnić tym zwierzakom wszytko co najlepsze.... Jednak jest nam co raz trudniej.
NIE MAMY ŚRODKÓW BY DALEJ POMAGAĆ...
Szanowni darczyńcy, wyrwaliśmy te istoty ze szponów śmierci, ale ich życie po raz kolejny wisi na włosku. Potrzeba kolosalnych pieniędzy na ich leczenie, hoteliki, pensjonaty a my nie mamy nawet za co kupić kolejnych leków.
Mamy pod opieką wiele zwierząt, w tym chore, okaleczone, niepełnosprawne. Te niechciane przez nikogo, skazywane na śmierć u nas znalazły opiekę, dom i miłość.To jednak nie wystarczy, one muszą coś jeść! Na siano i pasze nie mamy. Wyć, płakać a najlepiej stracić oddech. Moja psychika już na samym dnie jest.
Błagamy! Pomóżcie nam! Bez Was nie będziemy mogli ratować, będziemy musieli odmówić pomocy, a taka odmowa może kosztować ich ŻYCIE! Proszę, nie zostawiajcie nas samych! W tym roku udało nam się uratować z TARGÓW ŚMIERCI W SKARYSZEWIE 6 wspaniałych koników skazanych na śmierć.
Koniki uratowane w tym roku ze Skaryszewa mają się świetnie, są we wspaniałych domach. Dzięki Anonimowemu Pomagaczowi konie żyją, nie wyjechały na rzeź. Jesteśmy bardzo wdzięczni za okazaną nam pomoc.
Wasza pomoc to ich ŻYCIE. W Waszych rękach teraz ich los i szansa, byśmy mogli ratować kolejne. Brakuje sił do walki... Co z nami będzie? Co będzie ze zwierzętami? W ostatnim czasie co raz częściej zadajemy sobie to pytanie, ciągle rozmyślamy o losie naszego stowarzyszenia, naszych zwierząt. Stoimy na skraju, jesteśmy załamani.
POMÓŻCIE NAM!
Ratujemy przed rzeźnią również zwierzęta niepełnosprawne, które wymagają operacji i rehabilitacji.
Kochani, wszystko drożeje. Czy raz ocalone przed śmiercią nasze zwierzaki znów będą zagrożone? Czy przyjdzie moment, że nie będziemy w stanie zapewnić im odpowiedniego wyżywienie, opieki weterynaryjnej? Mamy nadzieję, że tak się nie stanie.
Dlatego też błagam dobrzy ludzie, pomóżcie przetrwać ten ogromny kryzys. Nie zostawiajcie nas i naszych zwierząt bez pomocy. Jeśli macie jakiekolwiek pytania, dzwońcie. Odpowiem na ewentualne wątpliwości. Z całego serca proszę, nie zostawiajcie nas i naszych zwierząt bez pomocy. Prosimy imieniu naszych zwierząt. Bo one niestety nie mogą tego zrobić!
Jeżeli ktoś chciałby wesprzeć nasze działania można również wysłać do nas karmę, przysmaki, rzeczy do pielęgnacji dla zwierząt na adres:
https://www.facebook.com/GabinetKonopiska
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid02Zs3Fq6xuDhNcEEUWxxBfikppu6MoHQ8fNpDWoMtPeNcHnL5RrMnyxnRDckoaQ53Hl&id=100063985082610
Mirella Wolniewicz
ul. Adama Bienia 14/2 42-208 Częstochowa
tel. 500 812 987
lub
Nina Bartos
Kwasów 9 28-133 Pacanów
tel. 504 898 422
Przyjmujemy również stare koce, kołdry, poduszki, poszwy - zbliża się zima, musimy jakoś docieplić psiakom budy.
Jeśli ktoś chciałby się z nami skontaktować to jest to możliwe pod numerami:
Mirella 500 812 987
Paulina 661 318 655
Nina 504 898 422
Ładuję...