Pomocy! Nie możemy dalej leczyć...

Toniemy z długach weterynaryjnych. Dopóki nie zaczniemy ich spłacać nie jesteśmy w stanie dalej pomagać potrzebującym zwierzętom!

Pod nasza opieką mamy ponad 70 zwierząt: 40 psów, 12 kotów, 8 koni, dwa osiołki, jedną mulicę, jedną krowę, stado owiec, kóz i bandę kur. Większość z nich została mocno doświadczona przez życie i wiele z nich przyjechało do nas w opłakanym stanie fizycznym. Wszystkie potrzebują opieki weterynaryjnej!

Z wielu nagłych przypadków potrzebujących opłacenia opieki weterynaryjnej są m.in.: klacz Runa z rozciętą głową, suczka Szila z ropomaciczem, suczka Roja z babeszjozą, klacz Knieja z nowotworem, pies Kosmos z naroślami na oczach i ostrą dysplazją, kotka Mila z ostrą biegunką, pies Teo z chorą tarczycą, Kuba ukąszony przez żmiję czy Boss z padaczką. Na niektóre przypadki robione były już zbiórki indywidualne, ale wiele a nich nie dało rady uzbierać potrzebnej kwoty na opłacenie leczenia. Weterynarze pomagali naszym zwierzętom kiedy tego potrzebowały, a teraz czekają na uregulowanie zaległości.

Nie będą dalej leczyć i pomagać jak nie uda nam się uregulować długów!

Poza nagłymi przypadkami oczywiście zostaje regularne opieka, taka jak odrobaczanie, szczepienia, zabezpieczanie przed kleszczami. Błagam, pomóżcie nam odbić się od dna. Komornik zablokował nam konto przez te długi weterynaryjne. Nasza sytuacja jest dramatyczna!