Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Lola odeszła...nigdy nie doczekała się adopcji...
Bądź szczęśliwa za tęczowym mostem...
Są takie psy, które całe swoje życie spędziły w schronisku, zapomniane, niekochane, uznane za "agresywne", lękliwe...
Lola była jednym z nich.
Walczyła z chorobą do ostatnich dni, czekając na swojego człowieka, człowieka, który nigdy nie nadszedł
Odeszła w ciszy...
Dziękujemy z całego serca Monice, która wzięła Lolę pod swoją opiekę i dbała o nią przez ostatnie dni.
Jeśli ktoś z Was zastanawia się czy warto podarować dom starszemu psu, nasza odpowiedź jest jedna: warto!
Pieniądze ze zbiórki na Lolę zostały przeznaczone na jej leczenie.
Nasze serce dziś pękło.
Wybaczcie...
Nasze Stowarzyszenie jest już u kresu działalności, jednak ciągle jesteśmy odpowiedzialni za psiaki, które mamy pod opieką, wśród nich jest właśnie LOLA, której całe życie to cierpienie... 8 lat żyła w najgorszym i największym schronisku w Polsce skąd udało nam się ją zabrać. Niestety dzika i wycofana bała się człowieka jak ognia. Nigdy nic dobrego ze strony człowieka jej nie spotkało.
Udało nam się znaleźć dla niej miejsce w hoteliku w Łodzi, gdzie miesięczny koszt utrzymania wynosi 600 zł. Miała tam dojść do siebie, zaufać człowiekowi, znaleźć kochającą rodzinę i dożyć spokojnej starości u boku kochających ludzi.
Niestety los chciał inaczej... Lola przeszła już dwa udary, drugi spowodował u niej paraliż tylnych kończyn. Lola zaczęła powłóczyć za sobą nogami, nie mogła na nich ustać i zaczęła załatwiać się pod siebie.
Tak było jeszcze dwa dni temu, ponieważ teraz Lola w ogóle nie może wstać. Tylko chwilę mogła cieszyć się upragnioną wolnością. Prosimy was o pomoc, chcemy ją ratować, przeprowadzić pełną diagnostykę i późniejsze leczenie. Ona tak bardzo zasługuje w końcu na szczęście. Pomóżcie nam ją uratować, sami nie damy rady, na naszym koncie zostały środki zaledwie na miesiąc utrzymania naszych dwóch podopiecznych w hotelu, nie mamy za co jej leczyć...
Czy pomożecie nam ją uratować i doprowadzić do tego, że Lola stanie jeszcze na swoich łapach... i wróci Lola z tego zdjęcia, szczęśliwa, ciesząca się życiem?
Już nie raz pokazaliście nam, że z Waszą pomocą niemożliwe staje się możliwe!
Ładuję...