Czy przeżyje zależy od Was! Mikrosunia spędza już drugi tydzień w polu. Jedynym ratunkiem jest profesjonalne odłowienie

Zbiórka zakończona
Wsparło 36 osób
1 030 zł (68,66%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 27 Grudnia 2020

Zakończenie: 1 Stycznia 2021

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Dostaliśmy prośbę o pomoc. Maleńka, ok. 3-4 kg sunia w polach, nie da się złapać. Boi się, ucieka, a jest zimno, mróz... Nie ma co jeść, nie ma gdzie się schronić...

Dziewczyna, która ma tam ok. 30 km w jedną stronę, dzień w dzień od 2 tygodni tam jeździła z klatką łapka, czasem 2-3 razy dziennie, żeby sprawdzić, czy się nie złapała. Niestety, ta kruszynka leży 3 metry od klatki, i mimo głodu nie wejdzie...

Leży przy ruchliwej drodze i czeka... Czeka na swojego "pana", który ją wywalił z nadzieją, że wróci i zabierze do 'domu'. 

To jest właśnie wierne psie serce. Nasze serca sypią się, myśląc, że ona nie rozumie, że chcemy jej po prostu pomoc... Ucieka jak najdalej, potem wraca i... czeka. Pada? Wieje? Jest przymrozek? Ona wiernie, całym swym psim sercem czeka na 'pana'. 

Jedynym ratunkiem jest profesjonalne odłowienie przez Jamora, musimy zdążyć przed nowym rokiem! Już zaczynają strzelać petardami, a co będzie w Nowy Rok? Mimo zakazów? Wszyscy wiemy...

Na malutką czeka ciepłe miejsce, pełna miska i szansa na nowy, lepszy dom, który wynagrodzi jej całe zło, które przeżyła.

Nie prosimy. My błagamy! Toniemy w długach, mamy masę zwierząt pod opieką i ogromne koszta z tym związane. Każdy grosz jest na wagę złota. Każdy grosz przechyla szale na szansę, że będzie mogła godnie i normalnie żyć. Bez Waszej pomoc nie damy rady!

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 36 osób
1 030 zł (68,66%)
Adopcje