Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wczoraj pojechałem po Lusię, chciałem jak najszybciej mieć ją u siebie i się nią zająć. Podróż była bardzo długa, w sumie przejechałem 900 km, z czego 450 km z Lusią w przyczepie. Dla niej był to na pewno kolejny stres, ponieważ nie wiedziała gdzie jedzie i po co. Ale wszystko zakończyło się dobrze. Późnym wieczorem, Lusia już u siebie w domu jadła siano i marchewkę. No i odpoczywała.
Jeszcze raz chcę Wam tu bardzo podziękować za pomoc jaką ofiarowaliście Lusi i mi.
Jeśli zechcą Państwo śledzić dalsze losy Lusi, zachęcam do odwiedzenia mojej strony.
-----
Dla Lusi i dla mnie jest to wspaniały dzień. Wspólnymi siłami, dzięki Waszej pomocy
udało się uratować tą starą ośliczkę. Pieniądze już przelałem handlarzowi.
Jeszcze w tym tygodniu będę chcial przewieźć Lusię do mnie.
Wkrótce wrzucę film i zdjęcia. Serdecznie Wam dziękuję za pomoc w jej uratowaniu! Pozdrawiam, Marek
Lusia z dnia na dzień słabnie, ledwo już powłóczy krzywymi kopytkami. Już czuje w swoich starych oślich kościach zbliżający się koniec. Ale to nic, takie jest życie. Taka jest śmierć.
Oczami wyobraźni, coraz częściej powraca do lat młodości. Przenosi się do dawnych czasów, przed oczami przesuwają się miejsca, twarze, zapachy i dźwięki. Lusia próbuje je łapać, już są tak blisko. Wyciąga kopytko, jakby chciała tam wkroczyć. Do tego świata pełnego wesołych zabaw, beztroskiego hasania po pastwisku, szumiącej zielonej łąki i chlupotu wody w maleńkim strumyku, który przepływał przez wioskę.
Lecz nie uda się jej cofnąć do beztroskich lat.
Jest tu i teraz.
Tu jest czarne puste koryto, które nie widziało nigdy owsa.
Tu jest bagno odchodów w których grzęzną kopytka.
Tu jest bezgranicznie smutna ciemność i rozczarowanie.
Tu jest samotność w drodze na rzeź.
Tu jest oczekiwanie na ostatni transport.
Sprawmy, żeby ten ostatni transport zamiast pojechać do rzeźni, pojechał do stajni fundacji, gdzie Lusia wraz z innymi osiołkami spędzi spokojnie ostatnie miesiące, a może lata życia.
Życie Lusi jest warte 3200 zł.
Jeśli masz jakieś pytania, zadzwoń Marek: (+48) 502 064 387
Ładuję...