Rehabilitacja połamanego Fedora

Kochani

Podejrzewamy że Dziad Fedor przeszedł w swoim życiu wiele.

Wskazują na to zmaltretowane potyczkami z innymi kocurami uszy.

Na końcu życia jako wolnożyjący kot doznał ludzkiego zła. Został potraktowany kijem lub kopnięty. Doszło do złamania kości tylnej łapki. Złamania z odpryskami.

Karmicielka próbowala znaleźć mu ratunek w ich gminie. Niestety. Tak długo więc szukała aż trafiła na Tabby.

Fedor przeszedł już dwie operacje. Poważne operacje. Pierwsza to złożenie złamania i wlożenie gwoździa. Długa i skomplikowana. Po niej Fedor był 12 tygodni w gipsie. Ze względu na jego wiek (na pewno więcej niż 10 lat) złamanie zrastało się bardzo powoli. Druga operacja to wyjęcie gwoździa i podanie kwasu hialuronowego dostawowo. Kwas hialuronowy ma podawany nadal ale już podskórnie. 

Że względu na skomplikowane złamanie Fedor kuleje. Czas spędzony w gipsie spowodował, że zastały się stawy, mięśnie. To wszystko trzeba znów uruchomić. Do tego potrzebna jest rehabilitacja.

Fedor od soboty 30 lipca przebywa już na turnusie rehabilitacyjnym w Banda Trojga. Profesjonalne masaże, laser, pole magnetyczne i mamy nadzieję, że Fedor wróci do sprawności.

Marzy się nam by na resztę życia znalazł dom. Prawdziwy dom.