Rehabilitacja - by łapki nie były tak chore i obolałe

Zbiórka zakończona
Wsparło 40 osób
600 zł (40%)

Rozpoczęcie: 4 Lipca 2017

Zakończenie: 4 Października 2017

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Ta sunia w typie owczarka niemieckiego została znaleziona na drodze. Szła skrajem drogi, była zmęczona, wyczerpana, widać było, że tuła się od dłuższego czasu i nie ma już sił, by dalej iść. Mijały ją kolejne samochody, kolejni ludzie z okien swoich aut widzieli jej cierpienie, ale jechali dalej. W końcu zatrzymała się osoba, która podeszła do suni, pogłaskała i wzięła do samochodu.


Psina okazała się bardzo łagodną suczką, młodą. Musiała kilkanaście dni błąkać się po okolicy, miała zdarte poduszki, jej sierść była w kiepskim stanie. Z głodu zapadły jej się boki, powoli, powoli nadrabiała je karmieniem małymi porcjami.


Suczka trafiła oczywiście pod opiekę lekarza weterynarii, który zlecił badania i podawanie jej suplementów. Podczas kolejnej wizyty okazało się, że sunia ma problem z poruszaniem się, ze stawami.


Zalecono rehabilitację – magnetoterapię i naświetlania, kilka zabiegów w tygodniu, przez co potrzeba co najmniej dwóch miesięcy, aby zwierzak odczuł poprawę. Niestety, każdy zabieg to kilkadziesiąt złotych, a zaprzestanie rehabilitacji cofnie już osiągnięty stan. Chcemy dać suni zdrowie i dobrą formę, chcemy, żeby mogła biegać i skakać, jak każdy normalny zwierzak w jej wieku. Pragniemy, aby bez problemu wchodziła po schodach, dlatego zwracamy się z prośbą o pomoc...

Pomogli

Ładuję...

Organizator
0 aktualnych zbiórek
681 zakończonych zbiórek
Wsparło 40 osób
600 zł (40%)