Połamany szczeniak z rowu

Ma 4 miesiące, mleczne ząbki, a na szyi ślad po obróżce. Leżał kilka dni w rowie z połamanymi tylnymi łapkami, nie mogąc się ruszyć nawet na metr. Wokół niego zebrały się inne bezdomne psiaki i prawdopodobnie ogrzewały swoimi ciałami w nocy.

Znaleziono go absolutnym przypadkiem, bo z jezdni nie było widać, co leży na dnie rowu. Dobry człowiek zabrał psiaka do samochodu i zadzwonił do mnie po pomoc. 

Piesek jest już pod opieką Fundacji Felis z Lublina. W środę 5 lutego będzie miał operację. Jak widać na rtg, złamana jest z przemieszczeniem kość udowa i złuszczona nasada dalsza. Na dodatek w jelitach jest jakieś ciało obce. Prawdopodobnie plastikowe śmieci, które jadł z głodu.

Gdyby ktoś z Państwa zechciał dołożyć grosz na jego operację i rehabilitację, będę bardzo wdzięczna. Proszę również o udostępnienia. Zdjęcia psa robione były w poczekalni u weterynarza, zaraz po przywiezieniu przez osobę, która go znalazła.