Rezonans dla Barrego 🥺

Oto Barry. Martwimy się o niego coraz bardziej. Przeżył śmierć swojego opiekuna, był chwilę u nas, potem w domu tymczasowym, w hoteliku...

I znów wrócił do nas. Czym zasłużył sobie na taką tułaczkę? Ma kiepskie wyniki krwi, coraz gorzej chodzi. Odstawiamy stare leki, stopniowo wdrażamy nowe leczenie. Podajemy mu kroplówki, podczas których grzecznie śpi w swoim kojcu. Mógłby jeszcze trochę nacieszyć się psim życiem.

Barry cierpi na spondylozę i dyskopatię. Wcześniej kiepsko i bezsensownie był "leczony" sterydem - z czego skutkami mierzymy się do dziś (grzyb posterydowy) 😔 Do tego podejrzenie cushinga... Nieźle nam Barrego to życie sponiewierało, prawda? Co możemy dla niego zrobić? Przede wszystkim: rezonans kręgosłupa. To właśnie to badanie pokaże nam, czy jesteśmy w stanie wyeliminować jeszcze z życia Barrego uporczywy ból. W wersji optymistycznej: rezonans może dać nam zielone światło na odbarczanie kręgosłupa - czyli usunięcie zbędnych narośli kostnych i zapewnienie odpowiedniej przestrzeni dla nerwów, które są uciskane i powodują duży dyskomfort. 

Niestety koszt rezonansu to aż 2000 zł 😔 A to przecież dopiero początek... Prawda jest jednak taka, że bez Was nie zrobimy pierwszego kroku i nie będziemy w stanie pomóc temu uroczemu pieskowi... 

To co, jesteście z nami? Ruszymy razem w tę drogę - u boku staruszka Barrego?