Ratujemy sunię i jej maluszki - pomocna dłoń podlaskim psom

Wszyscy chyba wiemy, że Polska odnośnie zwierząt bezdomnych, w tym przede wszystkim psów, podzielona jest na dwie części - na Zachód od Wisły, gdzie psy owszem są bezdomne, ale stosunek do nich i ilość bezdomności jest mniejsza, niż Polska na Wschód od Wisły. Jak zapewne zauważyliście, mamy w Fundacji już kilka psów uratowanych z terenów Podlasia, Warmii i Mazur, są u nas. Mają szansę nie tylko na znaczącą poprawę warunków życia na teraz, ale i szansę na wspaniały, kochający dom.

Oczywiście to generalizacja, jak każda ma swoje odstępstwa, natomiast jadąc na Wschód Polski możecie sami sprawdzić, że ta różnica jest widoczna. Stąd kolejna prośba do Was o pomoc - pomoc suni i jej szczeniaczkom, które miały pecha i urodziły się na terenie, który podlega pod okropne schronisko,  dlatego ludzie szukają pomocy dla psów poza gminami, urzędnikami. Fundacja, która dostała to zgłoszenie, ma już pod opieką psy. Podlasie to zagłębie bezdomności, a na dodatek nie działa na ich terenie jakakolwiek duża Fundacja, organizacja, która byłaby w stanie na bieżąco pomagać tym psom, kotom. Są takie małe jak nasza, dlatego pomogliśmy tym razem Fundacji  Dla Zwierząt Jedno Serce nie da Rady. Sunia już jest u nas, dostaliśmy dla niej trochę karmy na początek, za co dziękujemy Fundacji.

Mamy nadzieję, że pomożecie nam - te psiaki mogą mieć szansę na normalne psie życie, a nie na tułaczkę, pobyt w kilkutysięcznym obozie dla psów zwanym schroniskiem. Dziękujemy za wsparcie.